Czy Wy też znacie takich bezmyślnych ,,ludzi" ?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sie 08, 2010 12:43 Czy Wy też znacie takich bezmyślnych ,,ludzi" ?

Jest jedna sprawa, która strasznie mnie bulwersuje i jednocześnie smuci. Otóż na moim osiedlu mieszka pewna pani, która uważa się za wielką miłośniczkę kotów i ma ich ponad 10. Ta pani mieszka na parterze i wypuszcza swoje koty na dwór. Pomijając to, że w pobliżu znajduje się całkiem ruchliwa ulica wydawałoby się, że nie ma w tym nic szczególnie dziwnego - po prostu jej koty ,,chodzą swoimi drogami" i nie są kanapowcami (chociaż ja osobiście nigdy bym nie wypuszczała kotów na przedmieściach Warszawy, zbyt często widuję koty zabite przez samochody). Jednak okazuje się, że... Większość z kotów tej pani jest nie wykastrowanych ! Na osiedlu bezdomnych kociaków przybywa jak grzybów po deszczu, z których tylko nielicznej garstce udaje się przeżyć, a i to nie na dłużej niż kilka lat. Najgorsze jest to, że ta pani jest przekonana, że ona wie wszystko najlepiej i nie da sobie nic wytłumaczyć, a gdy ktoś jej trochę ostrzej powie, co o tym myśli, po prostu się na niego obraża... Ostatnio znów widziałam kilka bezdomnych kotek z brzuchami :(

Emilka_87

 
Posty: 6
Od: Nie sie 08, 2010 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 08, 2010 12:55 Re: Czy Wy też znacie takich bezmyślnych ,,ludzi" ?

Znam taka panią. Dokarmia bezdomne koty. Zaczynała od dwóch kotek i kocurka- tłumaczyłam, namawiałam do bezpłatnej sterylki. Nie i nie, bo ona nie ma czasu wozić po weterynarzach. Pech, że ja też wtedy czasu nie miałam.
No i kotków zaczęło przybywać- najpierw było 6, potem już 14. Oczywiście taka wataha kotów je dużo więcej niż 3 sztuki :twisted: Zwłaszcza, ze pani kotkom gotuje i to nie byle co, i nie z ochłapów, tylko specjalnie mięso dla nich kupuje 8) Jej koty są grubsze niż moje domowe
No i wtedy... pani sama przyszła. Bo jej nie stać żeby za rok żywić ponad 30 kotów( a miejsce bezpieczne, karmią lepiej niż dobrze to i kotki miały dwa razy w roku przychówek i wszystkie kociaki przeżywały). Wypożyczyłyśmy dwie łapki, aktualnie( po 4 miesiącach) została tylko jedna kotka, która się wycwaniła i nie chce wejść do łapki :?

A co do tamtej pani... może po prostu kotki wyłapać, pociachać i odwieźć, zawsze można powiedzieć, że się nie wiedziało, że właścicielskie :lol:
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Nie sie 08, 2010 12:58 Re: Czy Wy też znacie takich bezmyślnych ,,ludzi" ?

No ja niestety też znam gościa, który wypuszcza swojego kocura, tylko po to zeby sobie poużywał. :| I niestety uwaza to za wskazane a nawet potrzebne. :evil: Zapytałam go kiedyś, czy mysli czasem o tych biednych ciezarnych, zabiedzionych kotkach, które rodza słabe mioty po krzakach, które potem przymieraja z głodu i chorób???O kotkach które pokonuja niebezpieczna ulice ,aby znależć jakiekolwiek pozywienie dla siebie czy kociąt?O kotkach które często gina pod kolami samochodu, pozostawiajac maluszki na niechybna śmierc? No nie Pan nie pomyslał oczywiście ale....taka jest natura. :evil: A kot sobie ulży, wraca, naje sie i spokojnie wyleguje wyluzowany w fotelu.... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31736
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości