W-wa Sulejówek-Wesoła - potrzebna pomoc w podaw leków -Nin B

[kalewala]

Dzwoniła Nina B - znana zapewne wielu warszwiakom
Znalazła kota z poparzonymi łapkami, wychudzonego, zasmarkanego - moze mieć 1,5-2 lata. Rudy.
Kot ma w tej chwili opiekę, ale Nina wyjeżdża, a opiekunka nie da rady podawać leków - Nina prosi kogoś z okolic Sulejówka, Wesołej - proszę o bezpośredni kontakt z Niną na tel 889 230 520.
Potem Nina zajmie się jego adopcją.

[Jana]

Jestem po drugiej stronie Wawy i w dodatku lada dzień wyjeżdżam

[kalewala]

Jestem po drugiej stronie Wawy i w dodatku lada dzień wyjeżdżam

Słabo się w stolicy orientuję

ale dzięki, że się odezwałaś.
Moze ktoś stamtąd przeczyta.....

[nina B.]

Kochani pomóżcie.
Zawsze dawałam sobie rade ale teraz jestem bezsilna. Wczoraj wróciłam z nim od veta. Ma koci katar i prawdopodobnie w gdzieś wlazł bo ma opuchnięte poduszeczki. Jest bardzo przyjazny. Przychodzi do ręki. Problem jest w podawaniu leków. Wikt i opierunek ma zapewniony. Nie mam fizycznej możliwości jeżdżenia tam dwa razy dziennie. Tymczasowa opiekunka to pani po 80-dziesiątce. Przygarnęła kota, oczy mu przemywa, karmi i płacze, że nie może się nim zając. Jest po operacji serca i ma endoprotezy. A do tego myśli, ze w schronisku byłoby mu lepiej i chciała żebym go zawiozła na Paluch. Tragedia. Pomoc potrzebna na dwa tygodnie. Może ktoś zaopiekowałby się nim przez ten czas. Po powrocie zajmę się nim. Jest naprawdę piękny i po wyleczeniu i dotuczeniu na pewno znajdzie dom. Pani mieszka w Sulejówku, niedaleko kolejki. Dziękuję Annskr za wątek i bardzo proszę o pomoc.

[kalewala]

podniosę..

[nina B.]

podnoszę, może ktoś przeczyta?

[kalewala]

Pomocy - niewiele tu trzeba....

[kalewala]

hop z rana - może ktoś zawuważy