Bardzo chory dziki kocurek - złapany, mamy miejsce.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 29, 2010 20:14 Bardzo chory dziki kocurek - złapany, mamy miejsce.

Dziś po południu zadzwonił do mnie Pan Władysław, karmiciel opiekujący się stadem kotów na działkach. Ich historię opisałam między innymi w tym wątku:

viewtopic.php?f=1&t=84393&p=6248422&e=6248422

Pan Władysław jest zmartwiony, gdyż jeden z kocurków ma problemy z jedzeniem - tak jakby coś w paszczy mu przeszkadzało. Obiecałam, że mu pomogę. Przychodzi mi do głowy jedynie odpłatna lecznica i szpitalik, o ile uda się złapać kocurka.
Kocurek jest niestety dziki-dziki.


A może ktoś z Was ma talon na leczenie? Nasze talony wykorzystaliśmy już. Dzielnica Wola chwilowo nie wydaje nowych talonów.
Bylibyśmy bardzo wdzięczni za pomoc :1luvu: :1luvu: Kocurka oczywiście nie zostawię bez pomocy, ale może (jakimś cudem) udałoby się znaleźć dla niego miejsce w lecznicy talonowej.

Pan Władysław to bardzo fajny człowiek, codziennie przyjeżdza z Bródna na Koło do swoich kotów, niezależnie od pogody. Dzięki niemu przetrwały mroźną zimę.
Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 11:48 przez Agalenora, łącznie edytowano 1 raz

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw lip 29, 2010 20:22 Re: Bardzo chory dziki kocurek - talon na leczenie?

podrzucę bo to PILNE
ktoś może pomóc?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 30, 2010 11:47 Re: Bardzo chory dziki kocurek - talon na leczenie?

Uff... :D udało się złapać kocurka do klatki łapki. Pomimo bólu nie stracił zupełnie apetytu i skusiła go saszetka.
Działkowiec vel Pirat jest totalnie dziki i waleczny jak tygrys. Ponieważ na chwilę obecną nie miałam innego pomysłu, zawiozłam go na Białobrzeską. Tam został fachowo został unieruchomiony dziurawym i wysłużonym na maxa (!!) podbierakiem i pozwolił się obadać palpacyjnie i zajrzeć w czeluść paszczy. Wygląda na to, że nic wirusowego się nie dzieje. Powodem jego cierpienia było paskudne zapalenie dziąseł. Zęby do usunięcia, są w fatalnym stanie i to musiało go boleć. :( Doraźnie dostał antybiotyk i lek przeciwbólowy.

Jednak szczęście kocurkowi sprzyjało. Udało się dla niego znaleźć miejsce w Koterii. Tam zostanie wykonana sanacja paszczy. Przy okazji Pirat też straci przyrodzenie 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt lip 30, 2010 11:50 Re: Bardzo chory dziki kocurek - złapany, mamy miejsce.

dobra nowinka :cat3:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 30, 2010 12:31 Re: Bardzo chory dziki kocurek - złapany, mamy miejsce.

cała Agalenora - ledwie rozpocznie wątek, już wykona całą pracę ;)

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10865
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pt lip 30, 2010 14:04 Re: Bardzo chory dziki kocurek - złapany, mamy miejsce.

to się nazywa ekspresowe działanie :twisted:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości