Prośba o rady - kot rozrabiak i chuligan jak go uspokoić noc

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 12, 2010 15:39 Prośba o rady - kot rozrabiak i chuligan jak go uspokoić noc

To jest Buba

Obrazek

Znalazłam go w zimie, brudnego i chorego. W marcu po kastracji poszedł do mojej koleżanki z pracy, której kot odszedł z winy weta po zatkaniu się. Szukali młodego kotka, akurat ja miałam i Bubuś poszedł na swoje i .... wczoraj dostałam telefon, że trzeba mu szukać innego domu, bo oni już nie dają rady z jego zachowaniem. Po prostu nie wiedzą co robić.
To, że on ma charakterek to wiedzieli od razu, ale chyba ich to przerosło po kolejnej nocy kiedy rzucał im się na ściany i zdrapywał pazurami tapetę, skakał po szafkach wszystko zwalając, skakał po nich i po firankach i od godziny ok. 1 w nocy robi wszystko żeby nikt w domu nie spał. I nawet zamykanie go nic nie daje, bo drzwi do sypialni są harmonijkowe i nauczył się oczywiście je otwierać.
Nauczył się także otwierać akwarium i teraz żeby się nie dobrał do niego na wierzychu leżą trzy grube koce.

Rozmawiałam dzisiaj z koleżnaką i oni zdają sobie sprawę, że on jest młody i brakuje mu towarzystwa, ich 8 letnia rezydentka nie akceptuje kociaka i syczy tylk ona niego a on ją oczywiście zaczepia non stop. Może jak by go raz czy drugi sprała to by się uskpokoił :oops: Ale mówią, że tak nie można żyć, bo większosć nocy mają nieprzespane. W tej chwili spią osobno, bo co dziwne, jak jego duża idzie z nim do drugiego pokoju to on nie wariuje tylko grzecznie idzie spać, jak śpią razem to z niego robi sie istny demon.
Nie chcą od razu się go pozbywać, chociaż wczoraj jak rozmawiałam to już pan domu byl tak wkur..., że chciał chyba żeby go zabierać.
U mnie teraz są 4 moje + 2 nieadoptowalne tymczasy + jeden wakacyjny tymczas na 10 dni więc jazdę też mam niezłą, bo moje niby kulturalne ale nowego tłuką :roll:
Buba jest kotem z tendencjami dominanta, więc nie wybrażam sobie jakby wrócił do nas. Tym bardziej, że u mnie hierarchia raczej ustalona jest.
Poradzcie co można zrobić żeby go jakos wyciszyć, żeby jego rodzina mogła się wsypiać. On ma w tej chwili około 10 miesięcy, więc ten jego durnowaty wiek może jeszcze trochę potrwać. Wet im poradził tylko tyle, że dał jakieś malutkie niebieskie tabletki z zaleceniem żeby nie dłużej niż 3 dni stosować, co nie rozwiązuje sprawy. A tutaj potrzebne jest coś na dłuższy czas,żeby od srodka nocy nie robił sobie wesołeog miasteczka w domu. :twisted:
Nie wiem jakieś leki, albo cos innego co by go trochę uspokoiło.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lip 12, 2010 16:19 Re: Prośba o rady - kot rozrabiak i chuligan jak go uspokoić noc

AgaPap pisze:To jest Buba

Obrazek

Znalazłam go w zimie, brudnego i chorego. W marcu po kastracji poszedł do mojej koleżanki z pracy, której kot odszedł z winy weta po zatkaniu się. Szukali młodego kotka, akurat ja miałam i Bubuś poszedł na swoje i .... wczoraj dostałam telefon, że trzeba mu szukać innego domu, bo oni już nie dają rady z jego zachowaniem. Po prostu nie wiedzą co robić.
To, że on ma charakterek to wiedzieli od razu, ale chyba ich to przerosło po kolejnej nocy kiedy rzucał im się na ściany i zdrapywał pazurami tapetę, skakał po szafkach wszystko zwalając, skakał po nich i po firankach i od godziny ok. 1 w nocy robi wszystko żeby nikt w domu nie spał. I nawet zamykanie go nic nie daje, bo drzwi do sypialni są harmonijkowe i nauczył się oczywiście je otwierać.
Nauczył się także otwierać akwarium i teraz żeby się nie dobrał do niego na wierzychu leżą trzy grube koce.

Rozmawiałam dzisiaj z koleżnaką i oni zdają sobie sprawę, że on jest młody i brakuje mu towarzystwa, ich 8 letnia rezydentka nie akceptuje kociaka i syczy tylk ona niego a on ją oczywiście zaczepia non stop. Może jak by go raz czy drugi sprała to by się uskpokoił :oops: Ale mówią, że tak nie można żyć, bo większosć nocy mają nieprzespane. W tej chwili spią osobno, bo co dziwne, jak jego duża idzie z nim do drugiego pokoju to on nie wariuje tylko grzecznie idzie spać, jak śpią razem to z niego robi sie istny demon.
Nie chcą od razu się go pozbywać, chociaż wczoraj jak rozmawiałam to już pan domu byl tak wkur..., że chciał chyba żeby go zabierać.
U mnie teraz są 4 moje + 2 nieadoptowalne tymczasy + jeden wakacyjny tymczas na 10 dni więc jazdę też mam niezłą, bo moje niby kulturalne ale nowego tłuką :roll:
Buba jest kotem z tendencjami dominanta, więc nie wybrażam sobie jakby wrócił do nas. Tym bardziej, że u mnie hierarchia raczej ustalona jest.
Poradzcie co można zrobić żeby go jakos wyciszyć, żeby jego rodzina mogła się wsypiać. On ma w tej chwili około 10 miesięcy, więc ten jego durnowaty wiek może jeszcze trochę potrwać. Wet im poradził tylko tyle, że dał jakieś malutkie niebieskie tabletki z zaleceniem żeby nie dłużej niż 3 dni stosować, co nie rozwiązuje sprawy. A tutaj potrzebne jest coś na dłuższy czas,żeby od srodka nocy nie robił sobie wesołeog miasteczka w domu. :twisted:
Nie wiem jakieś leki, albo cos innego co by go trochę uspokoiło.


Nic, tylko drugi młody kociak. Miałam dokładnie taką samą sytuację. Stary, mądry rezydent i młodziutki szatanek z piekła rodem. Po pojawieniu się drugiego malca, oba kociaki bawiły się ze sobą i całą energię kierowały na siebie nawzajem. Stary kocur miał żywe kino, a straty w domu zmalały niemal do zera. Co do wysypiania się - szalejące w dzień koty szybko uczą się, że noc jest do spania. Początkowo jednak radziłabym zabezpieczyć drzwi do sypialni.

Może to mała pociecha, ale z tych szalejących szatanków wyrastają bardzo inteligentne koty.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lip 12, 2010 18:57 Re: Prośba o rady - kot rozrabiak i chuligan jak go uspokoić noc

Ja też już o tym myślałam, ale obawiam się, że raczej nie ma szans na trzeciego kota. :( Oni jsk brali Bubę to liczyli na to, że ich własna rezydentka z nim troszkę się zakumpluje, tym bardziej, że duża dziewczynka z niej jest i przydałoby się je trochę ruchu. Ale ona tylko ucieka od niego i syczy. A on to skrzętnie wykorzystuje i zaraz mu się włacza motorek i im bardziej ona syczy to on bardziej się jej czepia.

Obiecałam koleżance, że popytam się, poszukam co można byłoby wymyślić żeby podpowiedzieć im co mogą zrobić, żeby gówniarza jakoś utemperować. Oni są wogóle w szoku, że kot może tak rozrabiać, bo ten kotóy odszedł miał tylko 3 lata i nigdy nie mieli aż takich problemów z okiełzaniem jego jak Buby :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lip 12, 2010 21:33 Re: Prośba o rady - kot rozrabiak i chuligan jak go uspokoić noc

sory ale szafki tapety i zasłony to kocia norma... dziwny jest młody kot co tego nie robi.
Albo kot junior albo tapety. Sie chce tapety sie szuka seniora :evil:



A reszta? Wybawić DO BÓLU w ciągu dnia. Zafundować emocje pod sufit, na przykład wizyty u innego kota, albo młodego nieagresywnego psa. Jelsi nie ma: szeleczki i spacery. Po dwie godziny minimum.
I najważniejsze wybawić do upadłego przed nocą. Laserek się sprawdza świetnie.
Za budzenie w nocy kara (ostry krzyk i walnięcie bo blacie scierą zwykle wystarcza, ewentualnie chwyt za kark i pacnięcie w policzek z ostrym "e!", może być tez spryskiwacz na kwiatki).

Jedzenie rano NAJSZYBCIEJ godzinę po wstaniu. Jedzenie wieczorem NAJPÓŹNIEJ 3h przed snem. Jedzenie o stałych niezmiennych porach.

Jak budzi to o-p-r od uszu po ogon, ale po ochrzanie kłaść się z powrotem. I NIE ZAJMOWAĆ się kotem. Jeśli zaczepia nie głaskać, nie dawać żarcia, nie bawić się- tylko szybka kara i nazad do łóżka.

Nie moze wyczaić że jak obudzi to w końcu ktoś się nim zajmie albo dostanie jeść, bo wtedy mogiła.
U mnie od biedy działa.
Od biedy, ale ja nie biorę pod uwagę pozbycia się kota bo się nie wysypiam... pocieszam się ze niemowlaki są gorsze :twisted:


Jest też karma RC Calm. Warto przetestować.


Z tym że jak nikt się kotem za dnia nie zajmuje, to nie ma bata, będzie szalał w nocy....

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon lip 12, 2010 21:40 Re: Prośba o rady - kot rozrabiak i chuligan jak go uspokoić noc

aaa jak się kompletnie nic nie da, to na 0.5-1h zamykać w łazience, bezpośrednio po obudzeniu w nocy. Nie dłużej bo będzie dym i się kot jakichś strachów i zaburzeń może nabawić... Ale jak taka desperacja to przećwiczyć kilka nocy (w ogóle nie pośpią, ale potem duże szanse na efekt) scenariusza:
- kot budzi
- ostry wysoki krzyk, za kark i do ciemnej łazienki
- po 30 minutach wypuszczamy

i do oporu (zniszczenia w łazience odpuścić albo usunąć wczesniej co się da).

Po krótkim czasie skojarzy krzyk z łazienką (tak zwana strefa nolove i nofun) i samo "e!" zacznie wystarczać...

Ale to ostateczność raczej.

I wybiegania nie zastąpi.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon lip 12, 2010 22:02 Re: Prośba o rady - kot rozrabiak i chuligan jak go uspokoić noc

Ja mam taki egzemplarz, Drahma była młoda i sama, ja o kotach miałam niewielkie pojęcie. Sen był ważniejszy.
przez jakiś czas kota noc spędzała w łazience (jedyne zamykane pomieszczenie)
Dostawała tam pudło kartonowe z kocykiem, kuwetę i michę.
Nie pamiętam ile to trwało. Po jakimś czasie zdarzało nam się zapomnieć kota zamknąć na noc, a teraz kotecek grzecznie chodzi spać ok 23,00 na swoje (przez siebie wybrane) miejsce na szafie i wstaje z pierwszym budzikiem.

Dodam, że w nocy NIGDY nie karmiłam, a i rano najpierw się ogarnęłam, a dopiero potem dawałam michę
Obrazek

andorka

 
Posty: 13871
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lip 13, 2010 6:29 Re: Prośba o rady - kot rozrabiak i chuligan jak go uspokoić noc

Dzięki za rady, przekarzę koleżance. Ja jej też zaproponowałam, żeby go za karę do kontenerka wkładała.
Co do tego, ze każdy koci szczyl demoluje i tapety i inne rzeczy to u mnie tego nie było, ale moje był dwa w tym samym wieku wiec się sobą zajęły i tylko nieraz tornado latało po domu i na zmianę rudy i czarny ogon widzieliśmy.
Co do RC calm to nie pomyslałam, bo bardziej mi sie wydawało, że on dla strachulców jest :oops: Prędzej zastanowiałam się nad jakaś homeopatią, nasz Felix jak był agresywny to dostawał tabletki Sedativ PC (jak nic nie pokręciłam) ale dopiero prawie pomogło na jego zachowanie wprowadzenie innych kotów jak sie przeprowadziliśmy tam gdzie on był.
To nie jest tak, że on może stracić dom za niewysypianie się dużych, problem jest bardziej złożony, ale chyba te nocne wariatkowo to taka kropka nad "i" może być.
Jego duzi maja koty od wielu lat, ale taki egzemplarz im się trafił po raz piewszy :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 75 gości