Witam! Już jakiś czas temu prosiłam o pomoc na tym forum, kiedy w naszym domu pojawiła się mała kocia znajda. Bardzo mi wtedy pomogłyście więc i teraz liczę na wasze cenne rady

Mamy w domu sześciomiesięczną koteczkę i w zasadzie od początku myśleliśmy o dokoceniu - teraz trafiła się okazja. Kociak (prawdopodobnie kocurek) ma około dwóch miesięcy, jest podwórkową sierotą - kilka dni temu samochód zabił mu mamę. Ale widzę pewien problem i nie wiem jak go rozwiązać - nasza kota dopiero w przyszłym tygodniu idzie na pierwsze szczepienie, i wzięcie kociaka prosto z podwórka to pewne ryzyko że nam coś przyniesie "w prezencie" - to raz, a dwa - wiadomo że po szczepieniu może się gorzej czuć a tu jeszcze nowy "lokator" i stres... Właściwie już się nie zastanawiam CZY go wziąć tylko JAK to zrobić żeby nie zaszkodzić naszej... Nie mamy zbyt dużej możliwości odizolować kociaka (dysponujemy w zasadzie jednym pokojem, kuchnia nie jest zamykana a łazienka się nie bardzo nadaje - już widzę jak kot włazi za pralkę i nie można go stamtąd wyciągnąć). Może Wy Kochane mi coś podpowiecie?

Chciałabym kociaka jak najszybciej zabrać bo dla takiego malucha każdy kolejny dzień na dworze może się skończyć tragicznie
