Mam wielką prośbę. na Glinkach, gdzieś w okolicach parku przyszpitalnego jest stadko 15 kotów. Są one dokarmiane przez karmicielkę, która przyjeżdża je karmić ze Śródmieścia. Łącznie z nimi karmi około 50kotów.
Niestety pokomplikowało jej się życie - jej mąż zachorował na białaczkę, pani pracuje po 8 godzin dziennie i niestety nie jest w stanie codziennie do kotów dojeżdżać. Poprosiła o pomoc, aby ktoś przejął koty na jeden lub dwa dni w tygodniu. Oczywiście pani zapewnia karmę.
Bardzo proszę bydgoszczan o pomoc! Popytajcie, to nie zajmuje dużo czasu, dwie godziny w tygodniu... Gdyby ktoś był chętny, aby pomóc to bardzo proszę o telefon do mnie (691 222 527 lub do Aliny z animalsów - 606 773 968).
Dziękuję!!!!

