Pomózcie 3 buraskom przeżyć!!!

[uratuj_kociaki]

Trzy śliczne buraski potrzebują pomocy, mieszkam obok gospodarstwa w Gdyni i poprosiłam sąsiada który zabija kociaki zaraz po porodzie aby zostawił choć kilka, zgodził się zostały 3 buraski, niestety pod koniec tygodnia musze wyjechać na dwa tygodzine a gospodarz powiedziął że muszą zniknąć bo inaczej je zabije,jeden z burasków ma odcięty kawałek uszka spytałam sie gospodarza co się stało lecz on powiedział że nie wie dlatego bardzo prosze o DT lub DS dla tych śliczności mają teraz ok: 6 tygodni są nauczone kożystać z kuwet, ponieważ biore je do domu. Bardzo prosze o pomoc w innym razie będe musiała oddać kociaki do schroniska a tam napewno zginą. Wszystkich którym koci los nie jest obojątny prosze o kontakt 514- 625- 556

[Miuti]

Podnoszę - tyle mogę...

[Olinka]

A nie możesz zabrać ich do domu i poprosić kogoś - np. sąsiada, czy kogoś z rodziny o opiekę nad nimi przez te dwa tygodnie Twojej nieobecności? Prosiłaś, żeby pozostały przy życiu, jesteś za nie odpowiedzialna.

A w tytule - powinno być trzem buraskom, a nie buraską...

[uratuj_kociaki]

wiem, dlatego tu pisze pytałam pare osób ale nie są chętne, moge je zostawić z synem ale nieiwm czy ich dopilnuje, dlatego wolne znaleźć im DT lub DS, poza tym zostawiłam w ten sposób 9 kociąt, kilka zostawiam u znjaomych a z tą trójką poprostu mam problem

[Olinka]

moge je zostawić z synem ale nieiwm czy ich dopilnuje

Wiesz, myślę, że u Twojego syna i tak będzie im lepiej, niż u gospodarza, który chce je zabić. Trzymam kciuki, żeby sytuacja się rozwiązała.

[uratuj_kociaki]

Z tym że on ma zajęcia więc wychodzi o 7 a wraca o 20 a maluchy potrzebują dużo opieki i tak w domu zostawie 2 starsze kociaki