Bo sterczenie po kilka godzin dziennie gdzies pod chmurka jest zwyczajnie wyczerpujace i wypiera wszystkie inne zyciowe obowiazaki
ale większosć ludzi tego nie rozumie
ja łapię od 1,5 roku niemal codziennie, kilka razy w tygodniu mam interwencje typu złapania kota w podbierak lub wyciągnięcia kociaków z ruin, mam kilkanaście tymczasów i codziennie karmię kilkadziesiąt kotów
szczerze mówiąc nie mam siły na nic
witam w klubie


