Bels i Dziubdziuś

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 02, 2010 16:39 Bels i Dziubdziuś

Dzień dobry :D

Jako, ze jestem nowa na forum chciałabym się - wraz z moimi kotkami - przedstawić :D

Bels przyszła do mnie niecały rok temu w wakacje. Było to chyba w sierpniu, zaraz po ścierci [*] mojego poprzedniego kotka [ ;( ]. Przyszła sama, przybłęda. Codziennie dawałam jej jakieś smakołyki i kotka przekonywała się do mojej rodzinki coraz bardziej. W końcu Bels została z nami na stałe. Została od razu odrobaczona. W lutym dopadł ją koci katar, jednak po dwóch zastrzykach została dzięki Bogu wyleczona i gdy wyzdrowiałam całkowicie - zaszczepiona (jest do tej pory szczepiona i odrobaczana regularnie). Tydzień [ właściwie 21.05 ] temu piękna kotka urodziła maleństwo - tylko jedno, gdyż jest ona jeszcze młoda. Maleństwo to jets narazie nazywane Dziubdziuś - jak się zorientujemy jakiej jest płci to dostanie odpowiednie imię :D
Co jest niesamowite - kotka nam tak ufa, że możemy swobodnie, nawet przy niej, dotykać maleństwo, głaskać i przytulać, a ona go nie odrzuca.

A teraz fotki:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mirroxy

 
Posty: 7
Od: Śro cze 02, 2010 9:44

Post » Śro cze 02, 2010 16:51 Re: Bels i Dziubdziuś

Mam kilka pytań:
1. Dlaczego kotka nie jest wysterylizowana?
2. Urodziła tylko jedno gdyż jest młoda... Masz zamiar pozwalać jej rodzić więcej razy?
3. Co z kociakiem?


Po pierwsze: kotka niesterylizowana może dostać ropomacicza, co jest bardzo groźne i zagraża życiu!!! A po drugie zwiększasz tylko bezdomność... Zobacz ile kociaków "pałęta" się po ulicach, po co dodatkowo płodzić nowe, skoro tamte umierają niechciane, niekochane w brudzie i zimnie...

Wytłumacz mi, bo może źle cię oceniam i źle zrozumiałam twój post...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Śro cze 02, 2010 16:52 Re: Bels i Dziubdziuś

Kotka już jest umówiona na sterylizację, bo dziś dzwoniłam do weterynarza :) A kociak jets zdrowy i szcześliwy. Kocica niestety mnie dziś wystraszyła, bo nie było jej cały dzień, ale wróciła i już z 3 godziny leży z małym i mruczy głośno.

mirroxy

 
Posty: 7
Od: Śro cze 02, 2010 9:44

Post » Śro cze 02, 2010 16:54 Re: Bels i Dziubdziuś

a co masz zamiar zrobić z kociakiem?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Śro cze 02, 2010 18:08 Re: Bels i Dziubdziuś

Albo sobie zostawię albo dam koleżance, bo jest chętna :)

mirroxy

 
Posty: 7
Od: Śro cze 02, 2010 9:44




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 27 gości