» Pon maja 31, 2004 14:28
bylam dzisiaj u kocic

czuja sie swietnie, sa lase na pieszczoty, spragnione ludzkiego towarzystwa i takie rozkoszne.....dalam im wolowinki i wyglaskalam, chwile je zajelam zabawa a pozniej tak trudno mi bylo odejsc od nich

ale wygladaja na szczesliwe, w koncu wrocily do swojego domku...
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet
