Relacje między kotami- co robić?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 09, 2010 12:07 Relacje między kotami- co robić?

Witam,
W październiku dokociłam się małym kocurkiem, mając juz kotkę- ok 2,5 letnią. Na początku relacje między kotami były ok, od jakichs dwóch, trzech miesięcy mlody gania rezydentke po całym domu, skacze na nia bez powodu, próbuje ugryźć. Czasem wyglada to jak zwykla zabawa, widac, że nie robi jej krzywdy, tylko rozładowuje energie , ale niestety nie zawsze.
Myślałam, że kastracja rozwiąże problem, więc miesiąc temu kocurek został wykastrowany. Jednak sytuacja sie wcale nie poprawila. Kotka wygląda na lekko zastraszona, czasem jak za nią idę ogląda sie trwożliwie. Jednak innym razem widzę, że szuka jego towarzystwa, z chęcią przygląda sie jak młody sie bawi. Czasem po prostu pacają sie tylko łapami.
Kotka ma cały czas apetyt, nie posikuje nigdzie poza kuwetą. Jednak nie wiem, czy te relacje sa do zaakceptowania, mi sie wydaje, że nie bardzo, chociaz tak, jak wspomnialam czasami jest między nimi dobrze, kotka często podchodzi do niego, jakby chciala sie przyjacielsko przywitać.
Dodam, że kotek ma teraz ok. 10 miesięcy, caly czas ma problemy zdrowotne, walczyliśmy juz ze świerzbem, drożdżakami, robalami, itp. Ogolnie mlody jest delikatnego zdrowia, czy to może powodowac agresje wzg, drugiego kota?
Dla nas jest szalenie przymilny i kochany.
Bede wdzieczna za ocene sytuacji i porady.

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 09, 2010 12:17 Re: Relacje między kotami- co robić?

Z mojego podwórka... Przygarnięta w ciąży Futro urodziła maluchy, z których zostawiliśmy "do towarzystwa" Kłaczka. Okazało się dość szybko, ze towarzystwo podrostka jest dla dorosłej kotki dokuczliwe - smarkacz po prostu był upierdliwy - napadał ją kiedy spała, wskakiwał na nią kiedy przechodziła w pobliżu. Żadnej agresji, po prostu się bawił tylko że bardziej nią niż z nią. W efekcie Futro często się chowała po kątach albo przyparta do muru ostro broniła. Sytuację rozładowało pojawienie się Tyśka - starszy od Kłaczka o 3 miesiące, z podobnym temperamentem, stał się kumplem od wszystkiego i w ten sposób Futro zyskała spokój. Bawi się wtedy kiedy ona tego chce i tak jak ona chce. Z "chłopakami" raczej rzadko zadziera, woli zabawki. Chłopaki natomiast "leją" się często i z upodobaniem.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 52 gości