Pare tygodni temu zobaczylam w okolicy moich blokow nowa kotke ktora pojawiala sie i znikala a jak juz byla to trzymala sie z tutejsza trikolorka. Zastanawialam sie czy jest czyjas czy tez ktos ja porzucil, wygladala na zadbana ale bardzo bala sie jak sie do niej podchodzilo i uciekala. Wczoraj o 19 poszlysmy z sasiadka posprzatac kotom pod balkonami i gdy ona wlozyla reke do srodka domku poczula cos cieplego, okazalo sie ze bylo to 6 maluchow z ktory tylko jeden zyl. Niestety nie wetowi nie udalo sie go uratowac

Ta kotka caly dzien byla tam pod balkonami wiec myslimy ze to jej, teraz znowu zniknela ale nie mamy watpliwosci ze trzeba bedzie ja zlapac na sterylke. Pierwszy raz widzialam tyle martwych kociakow naraz, musialam tym z kims podzielic bo jakos trudno mi o tym przestac myslec. Mam nadzieje ze ich mama ma sie dobrze.

Największe zło to tolerować krzywdę.
— Platon
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. - Emile Zola