» Czw kwi 29, 2010 16:17
Badanie kotka rezonansem magnetycznym a zespół przedsionkowy
Nasz kotek Forest od zawsze wykazywał pewną nieporadność. Był jedynym kotkiem, który przeżył z miotu. Istniało podejrzenie, że niedowidzi, bo przewracał różne rzeczy, miał problemy ze zlokalizowaniem zabawek, nie wskakiwał na meble, tylko się na nie wdrapywał itd. Poza niezdarnością był bardzo szczęśliwym i dostojnym kocurkiem. Od tygodnia zaczął przekrzywiać głowę w lewo. Weterynarz na klinkach (Akademia Rolnicza Wrocław)- doktor Sławuta powiedział, że to objaw zespołu przedsionkowego, ale nie powinniśmy się martwić, bo to nic strasznego. Badanie uszu wykazało, że są czyste. Skierował nas do neurologa pana Wrzoska, który miał ocenić czy zespół jest obwodowy (wywołany stanem zapalnym ucha wew., uderzeniem) czy ośrodkowy (polipy, guzy pnia mózgu). Lekarz po badaniu ocenił, że Forest ma zespół obwodowy z komponentą ośrodkową i powinniśmy wykonać obrazowanie głowy rezonansem, żeby można było postawić dokładną diagnozę i zadecydować o leczeniu. Powiedział, że możemy zrobić zwykły tomograf, albo punkcję, ale jeżeli to zmiany na mózgu i potrzebna jest operacja, to takie badania tego nie pokażą. Koszt rezonansu w jego klinice to 800zł. Zastanawiamy się z chłopakiem czy to standardowe postępowanie diagnostyczne i czy w innych miastach koszt rezonansu jest też tak wysoki? Może moglibyśmy go wykonać gdzieś indziej. a może ktoś ma kotka, który miał zespół przedsionkowy? Czytając o jego diagnozie i leczeniu nigdzie nie natknęłam się na rezonans..