MAM problem, POMOCY!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 20, 2010 10:04 Re: MAM problem, POMOCY!!!

Feliway, krople Bacha, Royal Canin Calm... i czas.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 20, 2010 14:24 Re: MAM problem, POMOCY!!!

feliway jest, wet powiedzial, że one się muszą same dotrzeć i sprawdzić co która moze a co nie i że przesadnie je cycam...

z głaskaniem tak robię, a co do zabawy to z kirasem nie wypali bo ona ma ze 2,5 roku i juz prawie cały dzień śpi, bawi się tylko szczypiorem, który potem zjada xD a jak ktoś podchodzi gdy to robi to dostaje z łapy po glacy
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Śro kwi 21, 2010 11:41 Re: MAM problem, POMOCY!!!

2,5 roku to mlody wiek - niedobrze, ze ciagle tylko spi... mnie by to zaniepokoiło....

jak bedziesz miala okazje, to zrob jej moze badanie krwi (mocznik, kreatynina) - nasza kicia tez tak miala - do tego byla drazliwa - potem wyszlo, ze byla ciezko chora, umarla nam jak miala 6 latek, czyli jak na kota stanowczo za wczesnie :cry:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 21, 2010 21:44 Re: MAM problem, POMOCY!!!

tillibulek pisze:2,5 roku to mlody wiek - niedobrze, ze ciagle tylko spi... mnie by to zaniepokoiło....

jak bedziesz miala okazje, to zrob jej moze badanie krwi (mocznik, kreatynina) - nasza kicia tez tak miala - do tego byla drazliwa - potem wyszlo, ze byla ciezko chora, umarla nam jak miala 6 latek, czyli jak na kota stanowczo za wczesnie :cry:



jej nie straszcie mnie:(

Ona naprawdę jest przebadana u dwóch weterynarzy i każdy mówi, że wszystko jest ok, że kota ma poprostu "ciężki" charakter... Teraz jak w domu jest feliway to jest trochę spokojniejsza w tym gryzieniu. A jeśli chodzi o spanie to ona przesypia całą noc, a reszta kotów biega i harcuje. W dzień trochę śpi, trochę się myje, czasem zajmie się kuleczką na drapaku, ale to czasem... Wet powiedzial, że ona poprostu jest takim leniuszkiem i tyle... Nie chciałabym ciągnąć jej na badania do trzeciego weterynarza bo każda taka wizyta naraża ją na ogromny stres, czego chciałabym uniknąć :?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Śro kwi 21, 2010 22:04 Re: MAM problem, POMOCY!!!

Miałam podobny problem z Niuńką mojej mamy. Rudzielec jest charakterny :) Jak trafiła do nas Tośka, to Niuńka z trudem, ale ją zaakceptowała, co nie przeszkadza że potrafi ją pacnąc łapą, lub ugryźc w tyłek :ryk: Mama się przyzwyczaiła, że czasem się wylizują, a potem Tośka dostaje cięgi, bliżej nie wiadomo za co :)
Tośka, jak się okazało, miała "promocję", "promocja" mieszka teraz ze mną :) Maluchów ruda nie lubiła, bo to za duża konkurancja, gnębiła je. To co pomagało, to jak brałyśmy Niuńkę na rękę i mówiłyśmy jaka jest kochana, jedyna. Że "przybłęd" nie lubimy, jedynie ona taka mądra, jedyna, kochana itd... :lol: Pomagało, jak prawdziwa baba jest łasa na komplementy. Jak nie dała się wziąc na rękę, to ją głaskałyśmy, albo siedząc blisko powtarzało się komplementy... pomagało i pomaga do tej pory :))
Życzę powodzenia Tobie i Twoim "babom" :lol:

elter

 
Posty: 100
Od: Wto cze 07, 2005 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 22, 2010 5:58 Re: MAM problem, POMOCY!!!

A ja dziś wstać nie mogłam... Budzę się a zamiast męża w wyrku kociarnia xD

Pusi spala mi na nogach, Mini na brzuszku..
A Kira i Newosol?
Spały przytulone na poduszce mojego męża 8O 8O 8O 8O 8O

No to się zdziwilam xD
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Czw kwi 22, 2010 7:07 Re: MAM problem, POMOCY!!!

cudowne sa takie pobudki :D :D :D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt kwi 23, 2010 10:16 Re: MAM problem, POMOCY!!!

Wiem, ale mąż nigdy nie pozwala im mnie budzic bo che żebym się wyspała i jak jestem sama w wyrku to ich do mnie nie wpuszcza. dlatego bylam zdziwiona:) a tak swoja drogą, dlaczego jedna z moich kot, ta najbardziej przytulasta przychodz i liże mi np. twarz, albo kolano albo coa przez pół godziny? chce mnie umyć czy jak? 8) 8) 8)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Pt kwi 23, 2010 10:43 Re: MAM problem, POMOCY!!!

ifciastu pisze:Wiem, ale mąż nigdy nie pozwala im mnie budzic bo che żebym się wyspała i jak jestem sama w wyrku to ich do mnie nie wpuszcza. dlatego bylam zdziwiona:) a tak swoja drogą, dlaczego jedna z moich kot, ta najbardziej przytulasta przychodz i liże mi np. twarz, albo kolano albo coa przez pół godziny? chce mnie umyć czy jak? 8) 8) 8)


kazdy sposob dobry na obudzenie panci

ale jak Twoj maz nie wpuszcza kotow, czuwa cala noc, zeby nie wchodzily na lozko, czy w ogole drzwi im przed nosem zamyka i nie wpuszcza do sypialni??

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 24, 2010 14:52 Re: MAM problem, POMOCY!!!

tillibulek pisze:
ifciastu pisze:Wiem, ale mąż nigdy nie pozwala im mnie budzic bo che żebym się wyspała i jak jestem sama w wyrku to ich do mnie nie wpuszcza. dlatego bylam zdziwiona:) a tak swoja drogą, dlaczego jedna z moich kot, ta najbardziej przytulasta przychodz i liże mi np. twarz, albo kolano albo coa przez pół godziny? chce mnie umyć czy jak? 8) 8) 8)


kazdy sposob dobry na obudzenie panci

ale jak Twoj maz nie wpuszcza kotow, czuwa cala noc, zeby nie wchodzily na lozko, czy w ogole drzwi im przed nosem zamyka i nie wpuszcza do sypialni??




One w nocy śpią z nami w wyrku, chociaż trochę w szóstkę nam ciasnawo xD

A rano mąż wstaje, daje kocicom jedzonko, a potem idzie się kompać a one za nim xD
Każda okupuje inny róg wanny i z zaciekawieniem patrzą co tata robi < jak ja się kąpie też to robią, Kira lubi wodę bardzo i kiedyś mi wlazła do wanny jak sie kąpalam) A potem dopiero mąż przychodzi i mnie budzi xD

Ot, cała poranna proceduraxD Dlatego nigdy ich nie ma jak się budzę, choć na początku mąż jak się kąpał to nawet kuwetę wystawial z łazienki bo mówił że się wstydzi jak koty są w lazience xD
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Sob kwi 24, 2010 18:18 Re: MAM problem, POMOCY!!!

hihihihi z tą kuwetą to dobre bylo :lol: :lol:

choc koty rzeczywiscie maja jakis siodmy zmysl do pojawiania sie w najmniej odpowiednich momentach i patrza wtedy tak jakby wszystko rozumialy, tak czujnie, obserwuja......... mnie tez to peszy :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 24, 2010 23:22 Re: MAM problem, POMOCY!!!

wracając do sytuacji kotek to nie lubią się jeszcze, ale już się nie gryzą, najwyżej jakieś fuknięcie raz na jakiś czas:)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 87 gości