Kot, który lubi podróże - czy to możliwe?

[xandra]

ale tu mało kto siedzi w domu , zwłaszcza że na koty zarobić trzeba
no i mało kto ma jednego kota , ja mam szóstkę, niewychodzącą, ale mam fajny balkon - to im musi wystarczyć

[Marea]

Postanowiłam, że spróbuję. Basieńka jest bojaźliwa, ale strasznie ciekawska, i spacery na smyczy lubi. Zamówiłam jej przysmaki, przeczytałam książkę o tym, jak za pomocą przysmaków uczyć kota różnym rzeczom. Za pół roku będzie raport o postępach lub rezygnacji z pomysłu. Na siłę nie będę nic robiła, jeżeli będzie się stresowała - to trudno, będę siedziała z nią w domu, zresztą, generalnie lubię być w domu

Nie popadajmy w przesade rowniez, jasne ze kot to wyrzeczenia i odpowiedzialnosc, ale nie mozna calkego swojego zycia poswiecac dla futrzaka, jak raz w tygodniu wrocisz do domku i ja nakarmisz a pozniej polecisz na miasto to nic jej nie bedzie..troche poteskni ale da rade, i przyzwyczai sie ze Pani tez czasem musi odsapnac

[anna3101]

Witam!

Chciałam podzielić się doświadczeniem. Otóż od miesiąca moja kicia wychodzi na smyczy na spacery, prawie codziennie. Najpierw się bała, a teraz tak się przyzwyczaiła, że nie mam mowy o tym, żeby z nią nie wyjść Siedzi koło drzwi i miauczy, dopóki nie ubiorę ją w szelki i smycz. Wtedy uspokaja się i niecierpliwie kręci się koło drzwi Chyba była w poprzednim życiu psem Jest bardzo dzielna, spokojnie czeka, aż szelki zostaną założone, sama już schodzi i wchodzi z 3 piętra na dół i z powrotem i coraz lepiej i cierpliwiej znosi mycie łap i ogona po spacerze. Chodzi też coraz dalej: na początku siedziała tylko koło klatki schodowej, teraz zwiedziła już pół osiedla.

Jestem dumna z mojej dziewczynki Wcześniej nie wierzyłam, że koty lubią się uczyć nowym rzeczom, ale teraz już wiem, że tak!

Pozdrawiam,
Ania

[felin]

Gratulacje

Teraz tylko pamiętaj, żeby nie mieć do niej pretensji jak będzie śpiewać pod drzwiami nie przejmując się Twoimi planami i możliwościami