Łódź - BŁAGAM Pilnie DT dla 5-mies. pingwinki!

W łazience u karmicielki (Joli Dworcowej) siedzi słodka ok. 5-mies. pingwinka, drobniutka, maleńka, chyba nawet za młoda na sterylkę. Ja mam teraz 5 kotów i nie mogę jej wziąć, ale obiecuję, że ją przejmę, jak tylko cos wyadoptuję! Czy ktoś moze dać tej kruszynce TDT? Proszę, ona u Joli nie może zostać, tam jest 10 kotów, które nieustannie wojują ze sobą, to maleństwo jest przerażone! Grozi jej powrót na ulicę bo naprawdę nie mamy co z nią zrobić!

Podrzucę na samą górę, może ktoś wypatrzy... Niestety, nie mam jeszcze zdjęć pingwinki, jak Jola mi przyniesie, to wrzucę.

Założę jej wątek na Kociarni...

podniosę! wiem, że zdjęcie często otwiera serduszka... ale to maleńka pingwinka - wystarczy zamknąć oczy i wyobrazić sobie - maleńka, drobna, biało czarna koteńka - potrzebuje maleńkiego kochającego kąta na chwilę - prosimy pomoc

Jola, przywiezcie ją do mnie do lecznicy. Tylko jedna uwaga - nie chcę zostać z szukaniem jej domu sama, poproszę o pomoc w tej kwestii.

Aniu, naprawdę? Kochana jesteś :1luvu:

, oczywiście że będę jej PILNIE czegoś szukać. I wezmę do siebie, jak któraś moja tymczaska się wyadoptuje - mam 3, wszystkie słodkie i miziaste na maksa! Już dzwoniłam do Joli, wie, ale jest teraz u pulmunologa i komóra jej siada. Zadzwonię jak wróci!

Rozmawiałam z Jolą, być może dziś wezmą koteńkę znajomi, zainteresowani poprzednio syjamopodobnym. Wieczorem Jola będzie wiedziała. Jeśli się nie zdecydują, to Jola podwiozłaby koteczkę do lecznicy jutro koło południa, może tak być Aniu? A jeśli decyzja byłaby na tak, to oni koteczkę by pewnie od razu zabrali... Kciukujmy, żeby się udało!!!! :ok: