Mam małe pytanie...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 02, 2010 10:29 Mam małe pytanie...

Otóż... na początek pochwalę się moim kocurkiem ; )

oto on:
http://img200.imageshack.us/img200/8050 ... 9kopia.jpg

i przejdę do rzeczy...
Jednookiego Dymka vel Bandytę mam od listopada i mam niemałe problemy, ponieważ to jest mój pierwszy kot i o zgrozo wzięty pod wpływem impulsu (co za nieodpowiedzialność !!!) na akcji charytatywnej (nie mogłam mu się oprzeć.. był taki tyci tyci i eh.. nie wiem co we mnie wstąpiło) no i jako, że nigdy nie miałam kota tylko psy i jakieś pipidówki typu chomiki, świnki morskie nie wiem jak te zwierzę karmić..

przewaliłam cały internet, całe gógle i yahoo i w wersji polskiej i angielskiej i nie znalazłam nic nowego co już wiem..
więc:
Karmię Dymka ROyalem Instentinal (bo żadnej karmy niestety suchej nie toleruje.. właśnie mam na zbyciu prawie 2 kg karmy Purina Cat chow i chyba Friskies chętnie oddam) i nie wiem co mogę mu dawać oprócz tego , ma 7 miesięcy i daję mu mięcho surowe , czasem rybę, i mleko 3,2% rozrobione z wodą.. na tym kończy się moja wiedza dotycząca karmienia kota, bo tyle wyczytałam w necie... a , że jest mały to bym chciała mu zapewnić jak najwięcej witamin i składników odżywczych żeby był duży i silny skoro nie dostaje karmy junior (no bo witaminy w tubce to nie to samo...)

a i jeszcze jedno, znacie może jakiś sposób na bezstresową jazdę ? no bo on strasznie piszczy <domniemywam, że się zwierzę boi> a tabletki , które mu daje już 2 razy mnie zawiodły...

i odnośnie spacerów jeszcze ; ) mam szelki i smyczkę do której się przyzwyczaił, ale jest masakra jak wychodzę z nim na dwór... a mam fajny domek na wiosce i sobie myślałam, ze będę mogła go tam zabierać żeby pohasał sobie, ale jak go biorę na trawę to on się spłaszcza , wija pazurami i chce się schować ... i też nie znalazłam nigdzie żadnej pomocy/pomysłu aby jakoś do spaceru go przyzwyczaić , a nie chcę go zmuszać żeby w jakąś traumę nie wpadł.. -> żeby nie było, z samochodu wychodzi sam, potem na trawniku już zaczyna się panika i nie wie co począć... jak go biorę na ręcę to się wyrywa i chce na ziemie , a jak go kładę na ziemię to chce się schować i włazi mi pod nogi...

liczę głęboko, ze pomoc jakowąś tu uzyskam ; ))

za duże zdjęcie zamieniono na link. K

Paulina&Dymek

 
Posty: 7
Od: Nie mar 28, 2010 12:52

Post » Pt kwi 02, 2010 10:50 Re: Mam małe pytanie...

Witaj Paulino i witaj Dymku :D
Super, że wzięłaś Dymka :1luvu: , takie "uszkodzone" kotki niełatwo znajdują domy.
Jeśli chodzi o żywienie:
- piszesz, że poza Intestinalem innego suchego nie toleruje. To znaczy, że innego nie chce, czy źle się po innym czuje? Intestinal jest karmą weterynaryjną, przeznaczoną dla kotów z problemami z przewodem pokarmowym. Jeśli Dymek jest zdrowy, powinien jeść karmę bytową (np. Royal Canin, Orijen, Acana)
- mięso powinno być przemrożone, zwłaszcza kurczak, albo gotowane
- ryba najlepiej gotowana
- po zwykłym mleku może być biegunka, najlepiej w ogóle zrezygnować z mleka lub dawać mleko dla kotów np. Klara
Jeśli chodzi o spacery to nie pomogę, bo mam koty niewychodzące.
Czy Dymek jest odrobaczony i zaszczepiony?
Czy on nie ma jednego oczka czy nie widzi na jedno oczko (nie mogę się dopatrzyć na fotce).

I zapraszam Cię razem z Dymkiem do Klubu Kotów Niewidzących i Niedowidzących (wejście przez banerek w moim podpisie).

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 13:33 Re: Mam małe pytanie...

nieee, jest odrobaczany ze względu na to, że regularnie jeżdżę do swojego domu gdzie jest pies i jest odkleszczany.. no bo pies to i kleszcze przynoszone ze spaceru i różne świństwa...

na jedno oko jest całkowicie ślepy- zrastały się spojówki i nie dało się nic zrobić, wolałam oka nie usuwać więc się ładnie zabliźniło i jest taka czarna plamka zamiast oka, drugie z tego co zauważyłam "działa" bez zarzutów...

po innych karmach dostaje meeega bieeeegunek.. <to dziwne , ale mój pies też nie toleruje żadnej suchej karmy ; ))> dlatego je tylko Instentinala
kurczaka hm czyli takiego z mięsnego nie mogę prosto mu dać? <chociaż jeszcze nie zdarzyło mi się dać, bo rzadko jem mięso - jedynie co dla niego podbieram od wspóllokatorów> a rybę, zdarzało mi się dać surową ; )) , bo on tak patrzył i miauuuczał <i nie raz się zdarzyło, ze bezczelnie ukradł i uciekł>.. ale dobrze wiedzieć- na przyszłość będę gotować, a takie różnego rodzaju kiełbasy własnej roboty jakieś małe kawałki ewentualnie można dać ?

Paulina&Dymek

 
Posty: 7
Od: Nie mar 28, 2010 12:52

Post » Pt kwi 02, 2010 14:27 Re: Mam małe pytanie...

Paulina&Dymek pisze: a takie różnego rodzaju kiełbasy własnej roboty jakieś małe kawałki ewentualnie można dać ?

Wszelkie wędliny dla ludzi nie są dobrym jedzeniem dla kota - za dużo w nich soli i innych przypraw.
Kurczak też powinien być gotowany tylko w wodzie, bez żadnych przypraw. Można dodać trochę marchewki.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 14:40 Re: Mam małe pytanie...

Nie zmuszaj go do spacerów jak nie chce. Boi się, przeraża go otoczenie - jak widać, żadna to dla niego atrakcja taki spacer. Nie każdy kot jak widać lubi hasanie po zielonej trawce.
Niech siedzi w domciu i już. Nawet jak go zabierzesz na tę wieś, o której piszesz to niech sobie siedzi na kanapie, jeśli wyjście na dwór jest dla niego zbyt stresującym przeżyciem.
Ja mam w domu kilka kotów po przejściach (utrata domu, pobyt w schronisku, złe traktowanie przez poprzednich opiekunów) i one pragną tylko spokoju własnego domu i bezpiecznego kąta. Jak chciałam im zrobić przyjemność i powyprowadzać na spacerki (mieszkam w bloku) to umierały ze strachu - do sikania pod siebie włącznie (już na klatce). Tylko dwa z nich lubią takie wędrówki. Tak więc kociaste siedzą sobie w domu, świat oglądają wylegując się na parapecie (okna mamy zabezpieczone siatką, żeby nie wypadły) i to im w zupełności wystarcza.

p.s. mam nadzieję, że wozisz Dymka w transporterze ? Jestem zdania, że to dużo bezpieczniej niż tylko w puszorku - choćby przy wsiadaniu czy wysiadaniu z kotem z auta. Gdy się np. wystraszy może Ci się wyrwać ze smyczki, a mając transporter unikniesz takich niespodzianek.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 02, 2010 14:52 Re: Mam małe pytanie...

Karmy wymienione - Purina Cat chow i Friskies nie są zbyt dobrymi karmami, dużo w nich "zapychaczy". Może masz delikatnego kotka :wink: Warto spróbować z lepszymi karmami - Acana, Orijen, czy hills lub RC zwykłe bytowe, a kupno Instentinal zostawić na ewentualne problemy. Możesz kupić małą ilość na wagę w sklepie zoologicznym, zobaczysz czy kotu smakuje i czy nie szkodzi. Nową karmę powinno się wprowadzać po trochu, mieszając z poprzednią w coraz większych proporcjach. Wprowadzanie nowej powinno trwać co najmniej 3 dni.
Mleko krowie może powodować biegunki u kotów! Może nie jest to efekt karmy tylko mleka?
Jazdy samochodem moje koty się bardzo boją. Nie znam sposobu na przyzwyczajenie ich do tego. Koty to delikatne stworzenia, a w samochodzie jest głośno, silnik warczy, świat za oknem mknie, dużo obcych widoków i zapachów... Możesz kupić Feliway (kocie feromony) w sprayu i spryskać transporter, może kota trochę to rozluźni.
Też mieszkam na wsi, próbowałam wyprowadzać mojego kota w szelkach (wypuszczanie kotów samych nigdy mi się nie podobało). Był przerażony, przywierał brzuchem do podłoża i praktycznie nie ruszał się z miejsca. Po kilku próbach dałam mu spokój - po co mamy się oboje stresować :wink: W domu koty mają duży drapak, możliwość wspinania, sporo miejsca do biegania i spokój - wolność nie jest im potrzebna.
W dziale ABC jest dużo rad odnośnie karmienia kotów, dbania o nie, codziennego życia. Warto zajrzeć: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=27018

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt kwi 02, 2010 18:12 Re: Mam małe pytanie...

Mleka mu nie daję regularnie , bo sama go nie piję , a nie wiedziałam czy kozie się nadaje także mleko dostaje/dostawał od święta kiedy w sklepie wpadło mi w oko mleko tłuste.. ale biegunki nigdy nie miał- ale też i więcej raczej mleka juz nie dostanie ; ) będę dmuchać na zimne.
wiem, że Purina to zapychacz <własnemu psu bym nie kupiła tej karmy> , ale jakoś karmiąc kota nie potrafię myśleć racjonalnie i wchodząc na stronę np. krakvetu czuję się zielona jakbym nie znała żadnej marki żarcia , to jest idiotyczne ; ))

o Acanie nie mam dobrego zdania- wg mnie Acana jest mniej więcej takiej samej jakości jak Eukanuba - czyli drogie , ale kiepskie i nie wiadomego pochodzenia...
ale spróbuję Orijena, może uda mi się dostać gdzieś na internecie jakąś małą paczkę, ponieważ w Białymstoku raczej na wagę nie dostanę... zauważyłam, ze koty są mniej popularne jakoś w sklepach zoologicznych, ale to może tylko takie moje odczucie...
a z takich mokrych co mi polecicie? bo jak narazie przetestowałam wszystko za wyjątkiem kitekata, bo gdzieś czytałam , ze jakieś dziwne to jedzenie jest... whiskasa nie może , bo wspomniane biegunki się pojawiają, ale po reszcie np z tej nieszczęsnej Puriny Gourment Perle <z persem na opakowaniu> czy Shebe wcina, aż mu się uszy trzęsą... ale nie wiem czy są one odżywcze czy w nich siedzą same odpatki ,

oczywiście jeździ w swoim pudełku , na kocyku zakonfiskowanym psu ; ) byłabym głupia trzymając go 2 godz na rękach... pudełko jest cały czas dostępne w mieszkaniu także nawet czasem w nim pośpi chociaż myślałam, ze będzie go unikać szerokim łukiem- ale źle nie jest...

Paulina&Dymek

 
Posty: 7
Od: Nie mar 28, 2010 12:52

Post » Pt kwi 02, 2010 20:28 Re: Mam małe pytanie...

Paulina&Dymek pisze:ale spróbuję Orijena, może uda mi się dostać gdzieś na internecie jakąś małą paczkę, ponieważ w Białymstoku raczej na wagę nie dostanę...
Dostaniesz :D Można kupić w zoologicznych na bazarku przy Wierzbowej.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob kwi 03, 2010 11:03 Re: Mam małe pytanie...

Gourmeta wiele osób poleca, osobiście uważam, że jest zbyt drogi, jak na to co ma w środku :wink: Z mokrych w sensownej cenie jest Animonda Carny, Bozita (ta w puszkach jest lepsza, kartoniki mają dużo galaretki i są mielone jak whiskas, choć mięsa w nich dużo), Smila. Z droższych Almo Nature, Cosma, Schesir... Dużo tego jest, nie jestem w stanie wymienić wszystkiego. Sprawdzaj skład - im więcej mięsa i mniej (lub wcale) zbóż i innych zapychaczy, tym lepiej.
Możesz też przygotować jedzenie -w kocim ABC są rady jak to zrobić. Koty nie mogą jeść wieprzowiny!
Acana jest trochę tańsza od Orijena :wink: Skład ma dobry, moje koty chętnie ją jedzą. Do Eukanuby przyrównałabym raczej RC i Hillsa. To dobre karmy, ale trochę zbyt wygórowane ceny mają - płaci się za markę :wink: W suchych karmach także - im więcej mięsa tym lepiej. Acana i Orijen nie zawierają zbóż - zboża dość często powodują alergie u kotów.
Polecam sklepy internetowe - można kupić dużo taniej i jest większy wybór niż w zwykłych. Najpierw jednak sprawdź, czy Twój kotek chce jeść daną karmę :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob kwi 03, 2010 16:04 Re: Mam małe pytanie...

jeśli chodzi oto czy mu posmakuje- to się akurat nie martwię <martwie się o biegunki>, bo kocur w przeciwieństwie do mojego psa zje wszystko co mu się sypnie do miski- wybredny nie jest, wręcz powiem, że zachłanny <może dlatego, że dostaje 2 razy dziennie?> bo po skończonej sjeście u siebie idzie podżerać jeszcze jedzenie mojego psa, no bo gotowanemu ciężko się oprzeć ; )

co do cen internetowych to nie zawsze jest taniej- np Instentinal wychodził mi cenowo drożej niż płacę obecnie zamawiając w lecznicy... no ale z doświadczenia wiem , ze czasem niektóre karmy są tańsze - aczkolwiek nie zawsze...

w każdym badź razie dziękuje za pomoc- trochę się rozjaśniło i wiadomo co trzeba skorygować co poprawić a co calkowicie odrzucić...
a o bazarze na Wierzbowej nigdy nie słyszałam..; ))

Paulina&Dymek

 
Posty: 7
Od: Nie mar 28, 2010 12:52

Post » Sob kwi 03, 2010 19:00 Re: Mam małe pytanie...

Paulina&Dymek pisze:a o bazarze na Wierzbowej nigdy nie słyszałam..; ))
Dokładnie to on jest na rogu Wierzbowej i Antoniukowskiej, wejście zaraz obok Kręgu. W sklepach w głębi jest taniej niż w tym zaraz przy wejściu.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob kwi 03, 2010 21:22 Re: Mam małe pytanie...

Paulina&Dymek pisze:wybredny nie jest, wręcz powiem, że zachłanny <może dlatego, że dostaje 2 razy dziennie?>

Suche stoi u mnie cały czas i podjadają kiedy chcą. Na mokre młodszy początkowo się rzucał, jadł przerażająco dużo, ale szybko dotarło do niego, że w tym domu głodny nie będzie :wink: Oba moje koty są szczupłe, nie objadają się mimo, że by mogły... Nie wiem, czy dwa duże posiłki na dobę to zdrowe dla kota.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob kwi 03, 2010 22:12 Re: Mam małe pytanie...

posiłki nie są duże ... mam miarkę i dostaje taką dawkę jaka jest zalecana dziennie aby podawać <właśnie rozbiłam ją na 2 mniejsze posiłki>.. nie chcę aby mi się roztył -> zwłaszcza , ze siedzi w domu <i zwłaszcza, że niedługo zostanie pozbawiony jajek to tym bardziej będę zwracać na to uwagę> .. fakt jest świrem i lata po mieszkaniu niesamowicie no, ale na całodzienną "dostawę" jedzenia chyba się nie zdecyduję... domyślam się, że wtedy by się nie odkleił od miski do momentu aż by jej nie opróżnił...
a tak są stałe pory karmienia<które dokładnie już sobie zapamiętał> i nie łazi obżarty ciągnąc brzuch po ziemi ; ))

Paulina&Dymek

 
Posty: 7
Od: Nie mar 28, 2010 12:52




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, misiulka, Wix101 i 86 gości