Mam problem z 2 letnim kotem. Od pewnego czasu mój kot zaczął nadmiernie jeść cukier i inne wytwarzane z niego produkty np.bezy. Po czym pojawił się u niego pierwszy atak podobny do padaczki. Kot leżał na podłodze i trząsł się, trwało to jakieś 30sekund. Po tym ataku przeszło mu ale stał się agresywny, zaczął atakować wszystkich bez powodu, biegał po mieszkaniu, miałczał gdy ktoś wychodził do ubikacji. Dziś pojawił się kolejny atak wyglądało to podobnie do poprzedniego kot leżał na podłodze i trząsł się trwało to dosłownie 30s-1min po czym w jego pyszczku pojawiła się piana. Czytałam na internecie że nie koniecznie może być to spowodowane padaczką. Czy mój kot może mieć cukrzycę czy jednak to padaczka?
