Moderator: Estraven
kudlaty86 pisze:Chciałabym wszystkim serdecznie podziękować za wyrażone opinie na temat śmierci naszej kotki Samanty życia już jej nikt nie zwróci ale przynajmniej pożyła jeszcze w necie za waszym pośrednictwem. Gorąco pozdrawiam wszystkich użytkowników tej strony i jeszcze raz dziękuję.

kudlaty86 pisze:Chciałabym wszystkim serdecznie podziękować za wyrażone opinie na temat śmierci naszej kotki Samanty życia już jej nikt nie zwróci ale przynajmniej pożyła jeszcze w necie za waszym pośrednictwem. Gorąco pozdrawiam wszystkich użytkowników tej strony i jeszcze raz dziękuję.
wet stwierdził ze to FIP
była już odwodniona
kudlaty86 pisze:Witam Wszystkich jestem nowym użytkownikiem tej strony. W środę 24.02.2010 oddałem swoją kotkę (1.5 roczną) do sterylizacji... kotka była przywieziona na 8 rano odbierałem ja ok 18 . Kotka była bardzo osłabiona wymiotowała chodziła jak pijana była dziwnie zimna po pół godzinie doszła do mojego pokoju zaczęła chodzić w kółko i się przewróciłato był jej koniec umarła
języczek i cała jama ustna miała dziwny fioletowy kolor lekarz weterynarii który robił jej zabieg a potem sekcje stwierdził ze miała zatrzymanie krążenia, przekrwione płuca i zawał:( powiedział że pierwszy raz spotkał się z czymś takim. Kotka miała zabieg w najlepszej klinice w moim mieście (Czechowice-Dziedzice) moje pytanie do Was brzmi czy ktoś się już z Was spotkał z taka sytuacja i czy mogło dojść do śmierci skoro kotka była bardzo żywa i zdrowa na nic nie chorowała ??? Jeśli czyta to jakiś lekarz weterynarii to proszę bardzo o komentarz.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 37 gości