Od 1 dnia jak ja mialam byla strasznie dziwnie zachowujacym sie kociaczkiem, nie mialczala... okropnie Drapala i gryzla no i puszczala niesamowite smierdzace "baczki"...od momentu jak miala kuwete od razu do niej chodzila i sie tam zalatwiala... miala 2 wizyty u weterynarza.. po ktorych bylo wszystko ok... jak miala 4 miesiace..zaczela nudzic sie jej kuweta, i dzien w dzien zmieniala miejsce gdzie robila swoj interes.. raz pod stolem w jadalni...raz kolo kaloryfera... a kuweta zostawala czysta. zaczelam ja pomalu wypuszczac na zewnatrz, w ogrodek. Ona upatrzyla sobie od samego poczatku rog domu, i ciagle tam chodzila sie zalatwiac na betonowych plytkach, gdzie ma caly ogrodek... probowalam wszystkiego ... w koncu zakrylam rog domu galeciami, bo nic innego nie pomagalo.. to w tym momencie przeniosla sie 2m od domu..i tam sie zalatwia.. jak ja wpuszcze do domu idzie od razu pod stol w jadalni
Zaczyna mi juz brakowac cierpliwosci... wychodzac w ogrodek jedynym jakim zapachem sie czuje jest smrod kocich odchodow. Ona nie zakopuje ich jak na poaczatku ..teraz juz zostawia.
Dzwonilam do mojego weterynarza pytajac o rade... lecz tutaj niby tak bardzo interesuja sie prawami zwierzat..lecz nikt w zasadzie nie potrzefi udzielic ci dobrej pomocnej rady, wiec postanowilam cos poszukac na naszych polskich stronach.
Bede bardzo wdzieczna za jaka kolwiek pomoc, poniewaz nie chciala bym pozbywac sie jej, Kocham ja lecz z takis sposobem jej bycia bede musiala to zrobic i bede musiala ja oddac.
DZIEKUJE
Katie


