Pipsi pisze:DziękiTak myslałam. Z ta pastą to jest dobry pomysł.
No, dopóki kocio na widok tubki nie zaczyna pilnować żeby między nim a Tobą zawsze był stół.
A tak serio, filifion, zrób kotu badanie krwi na mocznik i kreatyninę. I karma URINARY tak, a nerkowa tylko jeśli okaże się że nerki są uszkodzone.

