i dziekuje slicznie wszystkim za pomoc: Basiu jestes aniolem !!
o 12.32 podjechal wypasiony EuroCiti i dowiozl Toma do wawy
dojechal jak krol

bylismy juz u veta, jestesmy po dorobaczeniu, odpcheleniu - mialas racje Basiu kot jest zapchlony niemilosiernie !!
ma pelno ranek i jakis lupiez
na kapiel nie wystarczylo mi juz niestety pieniedzy

ale nadrobimy to w nastepnym tygodniu
ze szczepieniami tez jest tak sobie, ale powoli je uzupelnimy
moja Majka wsciekla jak cholera, wrecz oburzona, ze jej kogos sprowadzilismy - fuka i nie pozwala Tomowi do siebie podejsc
Tom natomiast olewa ja na wszelkie sposoby
mam nadzieje, ze jak sie w koncu moja rozpieszczona jedynaczka uspokoi to sie zaprzyjaznia...
ja oczywiscie chodze ze szczesia pol przytomna, bo sie caly ranek denerwowalam jak to bedzie z tym dojazdem pociagiem, ale wszytsko bylo ok
ogromnie DZIEKUJE wszystkim za pomoc
mam nadzieje, ze Tomowi bedzie u nas dobrze
a teraz ide go troche porozpieszczac
