transport Toma Poznan - Wawa zakonczony :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 03, 2004 13:54 transport Toma Poznan - Wawa zakonczony :)

Witam

i dziekuje slicznie wszystkim za pomoc: Basiu jestes aniolem !!
o 12.32 podjechal wypasiony EuroCiti i dowiozl Toma do wawy
dojechal jak krol :)

bylismy juz u veta, jestesmy po dorobaczeniu, odpcheleniu - mialas racje Basiu kot jest zapchlony niemilosiernie !!
ma pelno ranek i jakis lupiez
na kapiel nie wystarczylo mi juz niestety pieniedzy :(
ale nadrobimy to w nastepnym tygodniu

ze szczepieniami tez jest tak sobie, ale powoli je uzupelnimy

moja Majka wsciekla jak cholera, wrecz oburzona, ze jej kogos sprowadzilismy - fuka i nie pozwala Tomowi do siebie podejsc
Tom natomiast olewa ja na wszelkie sposoby
mam nadzieje, ze jak sie w koncu moja rozpieszczona jedynaczka uspokoi to sie zaprzyjaznia...

ja oczywiscie chodze ze szczesia pol przytomna, bo sie caly ranek denerwowalam jak to bedzie z tym dojazdem pociagiem, ale wszytsko bylo ok

ogromnie DZIEKUJE wszystkim za pomoc
mam nadzieje, ze Tomowi bedzie u nas dobrze
a teraz ide go troche porozpieszczac :)

Cynia

 
Posty: 190
Od: Czw sty 15, 2004 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 03, 2004 13:55

Gratuluje :D :ok:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob kwi 03, 2004 14:06

:dance2: super, że kicia domek znalazła!!

kochatka

 
Posty: 850
Od: Pon mar 22, 2004 23:16
Lokalizacja: Göttingen

Post » Sob kwi 03, 2004 14:44

Łoj, jak się cieszę!!!!
Już się denerowałam co i jak.
W takim wypadku będę musiała podskoczyć do weta po kropelki dla moich diabłów.
Będzie dobrze. Jescze Cynia zobaczysz, Twoje dwa diabły nie będą mogły żyć bez siebie :D

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 03, 2004 15:27

ale sprawnie i szybko :)

szcześliwy kotuch :)
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Sob kwi 03, 2004 18:30

niestety Basiu chyba bez kropelek dla Twoich maluchow sie nie obejdzie

wyczesuje Toma prawie non-stop i sypie sie z niego okropnie :(
ja bym bylemu wlascicielowi zafundowala takie pchly na jego glowe

moja Majka ciagle wkurzona, skromnie mowiac
nie mialam pojecia, ze moze byc taka wredna baba i tak nieladnie sie zachowac..
atakuje Toma, syczy na niego, prezentuje dwoje grzbiecisko, generalnie zachowuje sie oblesnie

zamknelam wiec Toma w oddzielnym pokoju, zeby mial spokoj
mam nadzieje, ze Majce minie, bo wyglada to wszystko niefajnie :(

a Tom jest po prostu...no....slow mi brakuje :)
wystarczy ukleknac przy nim odrobine, a juz pakuje sie ze swoimi lapkami i nie wiedziec kiedy juz jest przyklejony do szyi i mruczy slodko w ucho
caly czas ociera lepek o policzek, jest kochany
chyba bardzo potrzebuje milosci, bo reaguje na najmniejsze wyciagniecie reki

mam nadzieje, ze tej furiatce mine i sie jakos przekona do Toma

Cynia

 
Posty: 190
Od: Czw sty 15, 2004 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 03, 2004 18:34

No przeciez ona muis mu pokazac! :lol:
Jak krew sie nie leje to spoko :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie kwi 04, 2004 4:05

gratuluje nowego pieszczocha!!!

a jeśli chodzi o kotke to na pewno jej przejdzie...u mnie też tak czasem bywało jak wprowadzałam nowego kotka a teraz wszystkie nie mogą bez siebie żyć...jeszcze kilka dni i u ciebie też tak będzie...

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 131 gości