Kastracja i sterylizacja

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy sterylizacja / kastracja to dobry pomysł ?

No jasne !
105
99%
Zdecydowanie nie !
1
1%
 
Liczba głosów : 106

Post » Sob kwi 03, 2004 17:42

ako pisze:Mnie się to wydaje 8O podejrzane...


Co?
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Sob kwi 03, 2004 17:58

Post, który zacżął ten wątek
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Sob kwi 03, 2004 18:00

Cóż, prowokatorzy są wszędzie.. [ikonka strzepująca niewidoczny pyłek z rękawa]
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Sob kwi 03, 2004 18:21

Zawsze mi się wydaje podejrzane kiedy ktos nowy wchodzi na Forum i ani sie nie przedstawi, ani jakos nie zagai tylko zadaje od razu pytanie takie, hmmm, kontrowersyjne, albo rzuca jakiś problem, który wymagałby zaangażowania uczestników.
Trochę tak jak z tym 'gasnącym na białaczkę dzieckiem'...
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Sob kwi 03, 2004 18:24

Był kiedyś taki nałogowy ankieter, niejaki "a". Nie przejmuj się, to nikomu nie zaszkodziło, póki co. :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Sob kwi 03, 2004 19:00

Oberhexe pisze:Drakula gentemanem jest i znaki swoje tylko w kuwecie na wiosne zostawia (bo nie oszukujmy się, głównym powodem decyzji o kastracji kocura jest znaczenie terenu przez tego ostatniego) jest faktem powszechnie znanym, wiec te argmenty odpadają.
Ja mam jeszcze inne argumenty za kastracja. Zalozmy ze moj Kubus jest hodowlanym kotkiem zyjacym ze mna bez Plamki i ze nie znaczylby mi scian. Tez bym go wykastrowal, bo przeciez moze sie zdarzyc, ze bede go musial kiedys u kogos zostawic na czas urlopu a nie wiadomo jak by sie wtedy na nowym miejscu zachowywal. Wolalbym wowczas zagwarantowac temu tymczasowemu wlascicielowi ze o swoje sciany moze sie nie martwic.

Poza tym jesli wyjade z nim do Wandeji, gdzie moze bezpiecznie wychodzic, nie chcialbym zeby gdzies uciekl w poszukiwaniu kotki. Kastrujac Kubusia zakladam wszelkie zyciowe ewentualnosci, takze np te, ze pewnego dnia moze mnie zabraknac. Nie jest to wcale sugestia aby Drakula byl kastrowany, taka decyzja nalezy do jej wlascicielki, ja mowie tylko o sobie.
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Sob kwi 03, 2004 23:16

Gdy Borys dorastał- Shaela była juz dawno po sterylce, więc to zagrozenie nie istniało.
Borys nie znaczył- lał tylko mocno "aromatycznie" do (krytej!) kuwety...
Nigdy nie zdarzyło mu się siknąć poza kuwetą...
Ale i tak zapach w domu słonia powaliłby w drzwiach, albo ja jestem nadwrażliwa...
Ponieważ nie wystawiam kotów- ewentualna reprodukcja Borysa nie wchodzila w grę... Wybór był jasny :roll:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39509
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości