Sama nie wiem co ma o tym myslec, sytuacja wyglada nastepujaco:
Moja znajoma ma kotke, juz dorosla, paroletnia, ktora niestety pare razy rodzila. Ostatnie dzieci zdarzyly sie w pazdzierniku, (z tego miotu jest moja Dalia) a w styczniu znow byla w ciazy ale w lutym zostal dokonany zabieg. Kotka nie jest sama w domu, jest z nia jej dziecko z miotu padziernikowego i ostatnio to dziecko ciagle ssie te matke (po dlugiej przerwie) ktora ma duzo mleka.
Znajoma sie martwi, ja nie wiem co powiedziec, spotkaliscie sie z czyms takim?!