Ellen pisze:...z jednoznacznym wyrazem pyska
Dziewczyny, czy faceci też mają taką głupią minę jak kocury w tej właśnie sytuacji


Jeśli chodzi o stosunki kocio-ludzkie - tydzień temu, w noc po kastracji mój Zmyłek przylazł do mnie i dłuugo kopulował z moim przedramieniem mrucząc przy tum uwodzicielsko. Przedtem sporadycznie zdarzało mu się to, ale nie w takim wymiarze. Może chłopak chciał sobie odbić utratę jajek? W ten oto sposób stałem się - jak to określiła Basia - "ofiarą kociego molestowania'
