kotek bez ogona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 19, 2004 15:40 kotek bez ogona

Przedwczoraj mój rudy kotk wpadł pod samochód, okazało się, że ma urwany ogon (tj. pęknięty kręgosłup), w skutek czego prawdopodobnie ma martwy ogonek. Będzi trzeba go amputować. Nie wiem co mamy dalej robić. Czy ktoœ z was miał stycznoœć z podobnš sprawš i może mi coœ poradzić -np. jak dalej opiekować sie takim kocurkiem...
iii

iii

 
Posty: 1
Od: Czw lut 19, 2004 15:28

Post » Czw lut 19, 2004 15:56

Nie umiem odpisywac na takie posty.

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lut 19, 2004 15:57

A ja proszę o więcej szczegółów. Chcę wiedzieć, czy to nie troll. :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lut 19, 2004 15:58

Kot bez ogona może żyć - w domu!!!

A dlaczego kot wychodził skoro to niebespieczna okolica???!!!!! :evil:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw lut 19, 2004 16:01

Myszka.xww pisze:A ja proszę o więcej szczegółów. Chcę wiedzieć, czy to nie troll. :roll:

W rzeczy samej, jakieś to hmm... dziwne.
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw lut 19, 2004 16:04

Jak się ma pęknięty kręgosłup do urwanego ogona? 8O I co to znaczy, że ma "pęknięty kręgosłup"? Zawsze wydawało mi się, że przy pękniętym kręgosłupie są poważniejsze komplikacje :roll:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lut 19, 2004 16:05

Toż to troll. :lol:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 19, 2004 16:20

ryśka pisze:Toż to troll. :lol:

Chyba neostrada.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 19, 2004 16:33

Jakiś czas temu koło mojej pracy znalazła się taka bida ,wychudzona, praktycznie bez ogona .... w zasadzie miał szczątkowe krwiste resztki byłego ogona (poza tym na głowie jedna wielka rozdrapana rana -->świerzb)... po wyleczeniu swierzbu i zaleczeniu rany na ogonie (i oczywiście odkarmieniu), kociak po pewnym czasie zachowywał sie jakby ogon nie był mu nigdy do niczego potrzebny....

emnik

 
Posty: 28
Od: Czw sty 29, 2004 16:33
Lokalizacja: Katowice / Kraków

Post » Czw lut 19, 2004 19:18

Gdyby sie jednak okazalo, ze to nie troll to owszem - ja niedawno bylam zmuszona poddac kota amputacji ogona. Z powodu odmrozenia i martwicy. Ogon jest kotu potrzebny do utrzymania rownowagi przy skakaniu, w domu, po zagojeniu ran nie wymaga on zadnej specjalnej opieki poza moze pilnowaniem, zeby bardzo wysoko nie wlazil...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87945
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 83 gości