mój przypadek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 13, 2004 12:24 mój przypadek

Odpowiedż dla Karoli

Dzięki za informacje, chociaż nigdy nie odzałuję, że straciłam swoją koteczkę. Niestety cobyście nie mówili uważam, że był to ewidentny błąd, bo podczas zastrzyku z antybiotyku mówiłam lekarzowi o swoim niepokoju.Mimo tego nawet nie zbadał koteczki!!! Igańska dla mnie i moich znajomych już przestała istnieć. Myślę, że jest tam tylko jedna sensowna młoda lekarka, ale generalnie nie chcę być nawet w tej okolicy. Moja miła, napewno dobrze zrobiłaś studiując ekonomię. Zyczę Ci sukcesów! Ja jestem już bardzo dawno po studiach, ale nie wiem czy bym chciała być weterynarzem. Od kilku dni mam śliczną koteczkę z azylu i świadomie wzięliśmy już wysterylizowaną. Myślę, że będę ją leczyć w lecznicy, która współpracuje z fundacją i w której kicia przechodziła już zabieg. Serdecznie pozdrawiam. :1luvu:
jola_t

jola_t

 
Posty: 7
Od: Nie lut 08, 2004 18:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 13, 2004 12:31

Jolu, jeśli można - odpowiedź na czyjś post najlepiej jest umieścić w wątku, w którym się pojawił, a nie zakładać nowy temat. Trudno wtedy śledzić rozmowę.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, lucjan123 i 68 gości