
Bede obserwowac, mam nadzieje ze uda mi się wyjść i podejśc bliżej ( kota widziałam z 3 m), tylko niestety one uciekaja przed ludźmi...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Estraven pisze:Albo wynik wpakowania gdzieś głowy i późniejszego szarpania, aby ją wyjąć
Ewik pisze:Tak, tylko,ze te rany sa takie symetryczne, wątpię czy pies czy inny kot miałby szanse zrobic cos takiego
Wojtek pisze:Estraven pisze:Albo wynik wpakowania gdzieś głowy i późniejszego szarpania, aby ją wyjąć
To chyba najbardziej prawdopodobne.
Malgorzata pisze:Ewik, gdzie to jest dokladniej? Pytam, bo od paru dni nie widze "mojej " dzikiej dwojki burasow - jak w Twoim opisie. Mogly sobie podejsc spod Auchan w Piasecznie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meryniu, Silverblue i 77 gości