Jego niejedzenie natomiast zaczyna mnie niepokoić. Pewnie dodatkowo dlatego, że niedawno Liza ...
Dostaje od kilku dni Calo-pet (zamiast vita-petu) ale absolutnie to nie wpłynęło na poprawę apetytu w najmniejszym nawet stopniu.
Daje mu jedzenie bardzo niepedagogicznie


Myslałam, że wietrzenie go na balkonie coś pomoże na poprawę apetytu. Nie.
Próbowałam też od kilku dni, dawać mu posiłki o regularnych porach, głucha na jego jęki. Też to nic nie daje, poza tym, że je jeszcze mniej niż normalnie - takich wyczekanych posiłków ( w postaci suchego) wcale nie je więcej tylko naprawdę mniej.
Mam pytanie, po tym przydługim wstępie, czy towarzystwo drugiego kota wpłynęło u któregoś z Waszych kotów niejadków na poprawę apetytu? Chodzi mi o niejadki, bo "normalnie" to wiem, że to wpływa mobilizująco na koty.