» Pt sty 30, 2004 14:38
Tak jak pisała miki wydali mi kotkę w stanie przed agonalnym. Felusia była śliczna i nieszczęśliwa. Zapach mocznika, jaki od niej bił był bardzo silny. Oprócz zapachu zaniepokoił mnie fakt,że kot przez noc i kawałek dnia nie był w kuwecie. Decyzja o wizycie w DOlwecie zapadła wcześnie rano. Badania wykazały w jakim okropnym stanie była.
Mam do dzisiaj wszystkie kwitki z badań. Wetka ze schroniska wmawiała mi, że to nie grzybica skóry i zapalenie płuc to na pewno u mnie w domu!!!
Mocznicy i tak by nie wykryli bo nie robią badań krwi

.
Koszmar!!
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi