Obcinanie pazurków.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 27, 2004 21:01

ja obcinam zwykłaym małym "ludzkim" obcinaczem do paznokci - Kira jest bardzo zadowolona jak jej tak robię 8O elegancka panienka :D
Na poczatek polecami ci jednak obcinacz zwykły, bo u wyrywającego się kota trudno jest trafic pazurkiem w otworek (wymaga to troche wprawy) i łatwiej kota skaleczyć. Poza tym mnie podobnie jak Betix pazurki się "rozłaziły" zamiast obcinać. :?

pozdawiam i zyczę sukcesów w walce z pazurami
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Post » Wto sty 27, 2004 22:17

Ja tez obcinam takimi malymi cążkami dla ludzi. Obcinam zawsze na spaniu i to w jak najgłębszym śnie (kota oczywiście nie moim), ponieważ kota mam dopiero 2 miesiące to nie doszłam jeszcze do wielkiej wprawy i nie udało mi się jeszcze nigdy obciąć wszystkich za jednym razem, zawsze jest kilka podejść i ogólnie zajmuje mi to 2 dni. Natomiast nasz wet ma takie podejście do zwierzaków, że może z moim kotem zrobić praktycznie wszystko a kot temu się poddaje bez oporów, ale nie będę za każdym razem latała do weta z pazurami, raz pokazał jak to zrobić i teraz tnę sama. Życzę powodzenia i nie załamuj się jeśli obcięcie całego dobytku zajmie kilka dni :wink:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto sty 27, 2004 23:18

Kid, ja mam obcinacz, wprawe i mieszkam niedaleko :D chetnie pomoge, daj znac na pw jakby co

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 27, 2004 23:31

Bardzo ci dziękuję, Beatko :) . Wzięłam na próbę ostre nożyczki, takie zwykłe, ale naprawdę ostre (o czym sie wczoraj przekonałam strzygąc psa - o mało palca nie straciłam :roll: ). I ku mojemu zdziwieniu dała sobie obciąć 1 pazur! To naprawdę sukces - wogóle nie miauczała - zajęła się twarzą mojej siostry :twisted: . Popróbujemy, zaczekam na cążki, nożyczki są niewygodne. Ale myślę, że nie będzie problemu.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro sty 28, 2004 0:38

Nie widze kilku odpowiedzi :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 28, 2004 3:40

Do obcinania potrzebny mi jest TZ ;) Chyba, ze kot baaardzooo zaspany ;)
TZ trzyma kota i naciska poduszeczki- ja obcinam... Poniżej ukrwionej częsci (najlepiej przy pierwszym razie poprosic weta, zeby pokazał, jak to robic). I faktycznie- najwygodniej w dwie osoby (chyba, ze kot bardzo spolegliwy albo opiekun wprawny- mnie sie udaje ;) ).
Obcinak- byle ostry i bez spiczastych zakończeń. I warto przyzwyczaic kota do takich zabiegów- łatwiej sie z nimi godzi!
Powodzenia!

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39509
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro sty 28, 2004 4:03

KID,
wszelakie Nas wszystkich rady są super, ale to Ty musisz sama dojść jak i w jaki sposób trzymać kocia, jak (aby nie za głęboko) obciąć, pod jakim kątem, aby za szybko nie "szarpały pazurki", a pod jakim aby szybko wytarł się łuszcząca osnowa pazurka..... etc....
Wg. mnie obcinacze dla kotów są fajnym narzędziem jeśli kocio jest niesforne i nie lubi tego zabiegu.... Zdecydowana większośc kociambrów jednak ma świadomość, iz to zabieg dla nich (może nie najmilszy, ale weź się i postaw takiemu wielkiemu dwu nogowi...:-) )
Sama musisz się tego nauczyć - i absolutnie nie metodą "prób i błędów"... Jeśli nie widziałaś, nie wiesz nie ryzykuj... Odwiedź weta, napewno Ci dokładnie objaśni jak to zrobić.... Jeśli nie to sam z chęcią Ci pomogę bo dość często bywam u rodziców mej TŻ na Tarchominku... Naście lat praktyki ("No wiesz...:-) )...
A tak na poważnie to nawet udało mi sie w moim zyciu (poza końmi, chorymi krowami - i całej reszcie tzw. parzysto kopytnych...) przyciąć pazurki nazwet Lwu... Co prawda w Afryce i do tego uśpione 250 kg "kotecka", ale ech....
:-)
Do tego poszło jeszcze "łyżeczkowanie" dziury po wyrwanym/zgniłym od choroby kle....

Hihihihi.... to tak na "boku" moje wspomnienia, bo choć sytuacja nie ciekawa, mile wspominam....:-)
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Śro sty 28, 2004 7:03

ja moim obcinam sama, cążkami "ludzkimi":) i to jak są w takim polsnie, na zywo to nawet nie probuje:)))
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 165 gości