zespol urologiczny ? :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 23, 2004 20:25 zespol urologiczny ? :(

Kotek mojej kolezanki jest chory :( Wszystkie objawy wskazuja na syndrom urologiczny. Kotek zalatwia sie poza kuwete, biega do niej co chwile i pozostawia kropelki, pozatym bardzo czesto lize sie po praciu. Na podlodze zostawia krew. Dzwonilam do weta i niby wszystko mi wytlumaczyl ale wlasciwie to slabo....
Dziewczyna nie ma za duzo pieniedzy i boje sie zeby przypadkiem nie stwierdzila ze w pozniejsyzm czasie karmy lecznicze sa dla niej za drogie :(
Jutro idzie do weterynarza. Jakie kroki powinien podjac wet.. wspominal cos o antybiotykach na rozkurczanie (czegos tam) no i badanie. Czy ktos orientuje sie ile to wszystko kosztuje.... naprawde sie martwie ze kolezanka moze stwierdzic ze nie podola... a wtedy :( Wole o tym nie myslec, mam nadzieje ze na tyle pokochali tego kota ze zrobia dla niego...hm.. duzo, tyle ile sie da.

Chcialabym tez wiedziec jak wyglada pozniej zycie kocurka po takiej chorobie.

Pozdrawiam!
Ostatnio edytowano Pt sty 23, 2004 20:58 przez Emilka, łącznie edytowano 1 raz
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pt sty 23, 2004 20:36

No coz... karmy lecznicze sa drozsze od dobrych karm bytowych... ale po zaleczeniu sprawy zdecydowanie wychodza taniej niz kolejne leczenie.
Skad wiadomo, ze to SUK? skoro jeszcze zadnych badan nie bylo? Ostre zapalenie pecherza daje podobne objawy... :-(
Ile co kosztuje nie bede pisac, bo w innych okolicach mieszkam.
Ja bym zaczela od badania siusiu, a potem mozna juz leczyc. Oczywiscie skoro sa klopoty z siusianiem to zaraz od razu te rozkurczowe leki...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 23, 2004 21:30

Przepraszam że wtrącę ale czemu mi wet powiedział (gdy powiedzialam że Keiko męczy sie żeby siku zrobić) Oj niedobrze, zamiast zapisać te leki nawet nie wiem jakie? Sama kupiłam nospe ale czy to coś da? :(
Życzę zdrówka koteczce koleżanki Emilki
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pt sty 23, 2004 21:40

Nospa rozkurczowa. Powinna cos dac. Ja nie wiem jakie leki, ja jadlam scopolan, ale nie wiem co sie kotom daje. COS sie daje na pewno!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 23, 2004 21:52

:(
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pt sty 23, 2004 22:09

Trzeba zrobic dokladne badanie moczu, aby stwierdzic SUK (syndrom urologiczny kota). To badanie wykaze, odczyn pH moczu oraz czy sa w nim krysztaly i jakiego rodzaju. W zaleznosci od tego jest stosowane dalsze leczenie i dietetyczna karma. Bez tego nie powinno sie ordynowac zadnych lekow, poza rozkurczowa No-spa i antybiotykiem przeciwzaplanym - to daje dorazne efekty jedynie na poczatku. Potem trzeba przez dluzszy czas kramic kota dieta i powtarzac badanie moczu, az do zupelnego wyleczenia kota.
RySio ma SUK od wrzesnia 2003, do tej pory nie udalo sie nam rozbic krzysztalow i wciaz jest na diecie. Poza tym cieszy sie dobrym zdrowiem i juz nie ma klopotow z oddawnaiem moczu. A mial wlasnie na samym poczatku i wtedy okazalo sie co mu dolega.
To moj watek o RySiu i SUK http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=8313&start=0

Powodzenia w leczeniu, wazne jest aby dzialac szybko i skutecznie.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt sty 23, 2004 22:11

Anja pisze:Trzeba zrobic dokladne badanie moczu, aby stwierdzic SUK (syndrom urologiczny kota). To badanie wykaze, odczyn pH moczu oraz czy sa w nim krysztaly i jakiego rodzaju. W zaleznosci od tego jest stosowane dalsze leczenie i dietetyczna karma. Bez tego nie powinno sie ordynowac zadnych lekow, poza rozkurczowa No-spa i antybiotykiem przeciwzaplanym - to daje dorazne efekty jedynie na poczatku. Potem trzeba przez dluzszy czas kramic kota dieta i powtarzac badanie moczu, az do zupelnego wyleczenia kota.
RySio ma SUK od wrzesnia 2003, do tej pory nie udalo sie nam rozbic krzysztalow i wciaz jest na diecie. Poza tym cieszy sie dobrym zdrowiem i juz nie ma klopotow z oddawnaiem moczu. A mial wlasnie na samym poczatku i wtedy okazalo sie co mu dolega.
To moj watek o RySiu i SUK http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=8313&start=0

Powodzenia w leczeniu, wazne jest aby dzialac szybko i skutecznie.


Badanie moczu kosztuje ok. 20-30 pln, posiew na obecnosc bakterii niewiele wiecej, ale nie pamietam ile. Jendka W-wa jest pewnie drozsza, wiec u Was moze bedzie taniej.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt sty 23, 2004 23:03

Badanie moczu w W-wie na Zytniej kosztuje 15 zl (10 zl jesli jest robione jako dodatkowe badanie do badania krwi, od 1.01.2004 :D ) wiec naprawde niewiele.

Nospa, jak wspominaly dziewczyny wczesniej, uzywana jest rozkurczowo w razie przytkania kota (brak siooo) mniej wiecej 1/3 tabletki 3 razy dziennie az do odetkania.

Czesto brak siooo lub nieciekawe wyniki moczu zwiazane sa z zapaleniem pecherza. Jesli odzyn moczu jest zasadowy, konieczna jest specjalna dieta przez jakis czas i zakwaszanie moczu np. pasta Uropet (uwielbiana przez wiekszosc kotow :D ). U moich wyszly niewielkie krysztaly i piasek, i po zakwaszeniu moczu i 2 m-cach na karmie leczniczej, wszystko jest OK.

Badania moczu trzeba powtarzac, zeby sprawdzic co sie dzieje. W kazdym razie nie od razu jest to SUK, a nawet jesli, to spokojnie da sie z tym zyc :D . I badania nie kosztuja wiele, warto co jakis czas profilaktycznie je powtarzac 8)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sty 23, 2004 23:06

http://www.vetserwis.pl/flutd.html

Polecam - duzo i na temat :)
warto poczytac jeszcze przed wizyta u weta - bo niektorzy, niestety - maja troszke "staroswieckie" poglady na ta przypadlosc.

Kolezance powiedz ze jesli chorobe zaniedba - to kot moze przyplacic to zyciem... A na pewno sie nacierpi :(
A wlasciwe postepowanie wcale nie jest takie drogie.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości