Kid pisze:A jaką karmę poleciłabyś biednej studentce? Moja kota wciąga potworne ilości jedzonka. I trochę już nie wyrabiam finansowo. Poza tym nie chcę jej karmić jakimś świństwem.
Tez sie nad tym glowilam calkiem niedawno, jak sie przeprowadzilam, po konsultacjach i starannym obliczeniu, wyszlo ze najtaniej wychodzi sucha karma (wcale nie miesko!), tylko ja tez nie bardzo mam pieniadze na np. RC za 30 zl za kg, wiec kupuje u KasiD. Animonde Rafine Cross po 10 zl za kg, sa trzy rodzaje, jeden dla kociat i dwa dla doroslych. Dziennie moje dwa kociaki zjadaja 100g, wiec daje to rowno zlotowke dziennie! Oprocz tego daje im ze dwie puszki w tygodniu, tez Animondy, bo Katzenteller i Brocconis kosztuja 2.7 za 400g. Oprocz tego co ukradna pani i czasami kawaleczek mieska, ale rzadko, bo ja nie mam jak przemrazac, a gotowane jest be
