Dostałam od znajomej mojej mamy odkłaczające suche żarełko. Ma postać takich ciemnobrązowych bobków (wybaczcie porównanie, ale jest bardzo trafne

). Nie spytałam, co to jest, ale zrobię to. Mam tylko pytanie - jak często mogę kici dawać takie jedzonko? Czy to się dozuje, jak normalną suchą karmę, czy raz na jakiś czas? Szczerze mówiąc nie widziałam nigdy, żeby Kinia wymiotowała kłakami

A odkłaczacza dostaje od niedawna. No, fakt faktem, że ona ostatnio ciagle wymiotuje - pierwotniaki

- więc może coś z siebie wyrzuca małymi partiami.