» Wto gru 30, 2003 10:24
Obzartuch nie chce jesc..
Jedna z moich kotek (9 letnia Kara), ktora do tej pory byla najwiekszym obzartuchem w rodzinie, od kilku dni prawie nic nie je:( Tak jak zwykle, wiekszosc dnia przesypia, ma rowniez swoje normalne napady milosci, mruczy bez zarzutu, pije wode, ...ale nie je!! Poniewaz cale sowje zycie byla tluscioszkiem (specjalna odchudzajac karma nie zadzialala), wiec nie panikuje - bo moze troche schudnie - ale zaczyna mnie to juz martwic. Zwlaszcza, ze wczoraj zauwazylam, ze wykazuje oznaki podniecenia przy nakladaniu jedzenia, ale potem wacha tylko miske i odchodzi - dodam, ze zmeinilam jej juz jedzenie kilka razy, zeby ja zachedzic, lacznie z podaniem tunczyka, ktorego troche polizala i tyle.. Macalam jej juz gardlo, brzuszek - wszystko norma..Zadnych zmian w domu w cvalym stadzie zwierzecym nie bylo, wiec nie widze powodu do depresji..przed chwila wlazla mi na biurko i dala buzki...wiec, co jest????