Biodacyna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 24, 2003 20:58 Biodacyna

Czy ktoś zapuszczał już kotu kropelki zwane biodacyną? To taki lek dla ludzi! Mam pytania:
1) Czy koty mogą je spokojnie zażywać?
2) Na co one właściwie są?
3) Jak często powinny być stosowane?

Pinky

 
Posty: 668
Od: Pt gru 05, 2003 19:32
Lokalizacja: Krk

Post » Śro gru 24, 2003 21:02

Tak, kot może mieć zakraplane oczy tymi kropelkami.

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Śro gru 24, 2003 22:04 Re: Biodacyna

Pinky pisze:Czy ktoś zapuszczał już kotu kropelki zwane biodacyną? To taki lek dla ludzi! Mam pytania:
1) Czy koty mogą je spokojnie zażywać?
2) Na co one właściwie są?
3) Jak często powinny być stosowane?


TAK!
M. in. takie kropelki zalecają weci dla naszych pociech. Są doskonałe na "nie wielkie" choroby oczu (jest to antybiotyk, ale nie najmocniejszy - raczej stosuje sie je w leczeniu profilaktycznym).
Koty mogą je zażywać, ale napewno musisz to wcześniej skonsultować z wetem (o ile tego nie zrobiłaś).
Krople są przeciw zapalne, na schorzenia oczu (głównie opuchlizna, alergie, wirusowe zapalenia spojówek).
Jak każdy antybiotyk (i jak wyżej już wspomniałem) konsultacja z wetem jest konieczna, nie mniej krople stosuje się 2 razy dziennie.
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Czw gru 25, 2003 11:12

Nareszcie!!
Udało mi się przekonać rodziców że Kocik (pseudo Miśkov) potrzebuje bardzo pilnego kontaktu z weterynarzem! (nie chcieli pójść bo mówili, że Misiek ma się dobrze) Ale wysępiłam!
PS Czy ktoś z was ma doświadczenie w przekonywaniu rodziców co do 2. kota??

Pinky

 
Posty: 668
Od: Pt gru 05, 2003 19:32
Lokalizacja: Krk

Post » Czw gru 25, 2003 12:02

Pinky pisze:PS Czy ktoś z was ma doświadczenie w przekonywaniu rodziców co do 2. kota??

Nie mam dwóch kotów :roll: , ale możesz męczyć rodziców, że chcesz drugiego kota, przygarnijmy drugiego kota, itp itd :wink:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Czw gru 25, 2003 14:29

Ja zapuszczealam Ramzesowi Biodacyne do nosa, bo w niej jest substancja czynna zwana amikacyna, ktora dziala na bakterie ze szczepow pseudomonas.Sa dobre, ale po dluzszym(2-3miesiecznym ) podawaniu sie kot uodparnia i przestaja dzialac...jak wszystko.
Z kocim mrukiem,
Ramzio & Miłka żyjący w coraz lepszych stosunkach Obrazek oraz Dominisia || Zapraszamy do Galerii!

Dominisia

 
Posty: 341
Od: Nie cze 16, 2002 18:58
Lokalizacja: Olkusz

Post » Czw gru 25, 2003 15:17

Jezeli rodziców trudno namowić na leczenie jednego kota, który już jest w domu, to jaki jest sens proszenia o drugiego?

Kazia

 
Posty: 14031
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 25, 2003 16:57

Kazia pisze:Jezeli rodziców trudno namowić na leczenie jednego kota, który już jest w domu, to jaki jest sens proszenia o drugiego?


Bo dwa koty sie duzo lepiej chowaja i sa szczesliwsze?

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw gru 25, 2003 22:30

Z leczenia ludzi biodacynę powoli już się wycofuje. Badania wykazały iż dłuższe jej stosowanie moze przyczyniac się do podrażnienia nerwu wzrokowego (chyba). W weterynarii natomiast nadal się ją stosuję. Mój wet zalecił mi zakraplanie oczu Pitaszowi po operacji trzeciej powieki, bez konsultacji jednak nie odważyłabym się jej stosować.

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości