Nie, wczoraj wieczorem wiecej kaszlała, rano i po przyjściu od weta, okolo poludnia. Teraz jest cisza. Tylko tą pupcią się martwię,wycisnąć nie szło za bardzo

Ale pewnie zagoi sie wkrótce
Cieszę się, że Ty się cieszysz. Kicia jest kochana i będzie u nas szczęśliwa.