mogę doradzic drastyczne posunięcie - izolacja kotka od sypialni chociaż takiej ślicznej, milusiej koci pewnie nie da się odizolować
pocieszę Cie, że faktycznie koty z tego wyrastają (przeważnie)
izolacja kończy sie waleniem piesciami w drzwi i krzykami "wpuśc mnie, wpusc mnie, wpusc mnie q........, co ty sobie myslisz??!!!!"
najlepszy na kocie głupawki jest zdrowy, mocny sen
Zdażało się, że używałam ich w weekendy kiedy naprawdę chciałam sobie pospać. Wtedy o 5 rano Kitka lądowała za zamkniętymi drzwiami pokoju, a ja sięgałam po stopery, żeby wytłumić odgłosy z przedpokoju... Ale te czasy daaawno juz minęły, wystarczył rok, dwa, żeby z Kitki zrobił się śpioch i leniwiec poranny.