a jednak oddalam malenka czarna

dzisiaj pojechala do gliwic ....
zrobilam to bo stwierdzilam ze trzy koty to dla mnie za duzo.....nie dalabym sobie rady. Nawet rodzinka chciala ja zostawic lacznie z rodzicami ale wiedzialam ze wszytskie obowiazki zwiazane z trzecim kotem spadly by na mnie...a to byloby naprawde za duzo.
Jest mi bardzo przykro...bardzo smutno....mimo z ekotka byla u mnie tylko tydzien przywiazalam sie do niej...i kiedy pomysle sobie ze nie ma juz tego slicznego malego mruczadla....
dlaczego....?
P.S Szkaradka z pewnoscia wyczuwa ze jest mi smutno... wie ze jest moim JEDYNYM
czarnym diabełkiem.....Zaraz kiedy poszli państwo z moja Pupinka, przyszla do mnie na kolana (co sie ostatnio zadko zdarza) i oblizala moje policzki z lez....ona jest kochana. Teraz znowu przyszla do mnie kiedy wzruszylam sie piszac tego posta.
Wiem ze dla niektorych wyda sie to dziwne .....ze az tak przezywam oddanie tego kotka...ale w sumie to ja jestem jeszcze dzieckiem...wiec mam do tego prawo, mam prawo przywiazac sie do kotka w ciagu tygodnia?