Koty Dwa - Problem - O co im chodzi???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 08, 2003 12:25

:1luvu: :aniolek: :dance2:
Ale się cieszę! Czy to znaczy, że Ale już w ogóle nie reaguje źle na Dimę?

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 08, 2003 12:59

Dokładnie.

Ala źle reaguje na Dimę tylko czasem, i równie często jak Dima na Alę - jak akurat nie mają ochoty się bić/bawić/ganiać/psocić itd. Najczęściej ok. 5 rano, kiedy Ala chce spać, a Dima jest pełen energii... :P :P

A tak poza tym to jedzą, ganiają się, polują na siebie i na wszystko co się rusza, Ala go liże w łepek i kark, czasem się nawołują, jeśli są w różnych pokojach. :D

A czasem Ala patrzy na niego jak na wariata, kiedy Dima np. szuka za lustrem tego 'drugiego' kota albo poluje na własny cień, albo wciska się pod regał, jak na zdjęciu :P
Ola, Ala i Dima
Obrazek Obrazek

merilintu

 
Posty: 40
Od: Czw kwi 17, 2003 15:20
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Śro paź 08, 2003 13:38

Fajnie, ze wszystko ladnie sie uklada :)
Duzo zdrowka dla koteczkow :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro lis 05, 2003 11:23

Moje dwa koty zyly pokojowo przez ostatnie ponad 1.5 miesiaca (odkad Dima sie sprowadzil). - spaly razem,bawily sie, jadly, myly wzajemnie itp. Wyglada na to, ze teraz znowu cos jest nie tak.

Dima goni Ale kiedy tylko ja zobaczy (aczkolwiek nie goni jej od jedzenia). Ala jest zestresowana, chowa sie pod lozko, jak wychodzi, caly czas sie rozglada na boki, gdzie jest Dima. On na nia skacze, szarpie, ona na niego fuka. To nie wyglada na zabawe - mam porownanie, jak bylo wczesniej.

Dochodzi do tego, ze kiedy Ala przychodzi do mnie do lozka, mlody ja tak dlugo napada, az ona sie wyniesie. Ala w ogole stracila pogode ducha.

Nie wiem, o co chodzi. Tak sie zastanawiam nad ostatnimi wydarzeniami w domu :

1) W ostatnim tygodniu pazdziernika mielismy gosci: doroslego i dwoje dzieci (11 i 12 lat), przez tydzien. Ala podeszla do nich obojetnie, Dima bardzo przyjaznie. Jedno dziecko jest uposledzone umyslowo i ogolnie boi sie zwierzat, ktore sa blisko niego. A tu cud - po 3 dniach maly nie uciekal gdy Dima obok niego siadal, a nawet probowal go glaskac.

Tu moze byc problem - dzieciak ma nieco nieskoordynowane ruchy i o ile Dimie to wisi, Ala raz sie go przestraszyla (ja tez probowal glaskac). Nic sie nie stalo, nie uderzyl jej nie chcacy, po prostu w ramach glaskania gwaltownie machal rekami.

Ogolnie Dima udzielal sie towarzysko caly tydzien, a Ala siedziala sobie w
swoich ulubionych miejscach (ale nie chowala sie).

2) Pod koniec tego tygodnia Ala znikla pod lozkiem. Wychodzila na jedzenie/przytulanie wieczorem i do kuwety. Zauwazylismy, ze lekko kuleje. Do weta moglismy isc dopiero dwa dni pozniej ale wtedy juz przestala kulec.

3) Od tamtej pory widzimy zmiane w zachowaniu kotow, opisana na poczatku. Ala mase czasu spedza pod lozkiem albo na kocyku miedzy biurkiem a szafa. Dla nas jest kochana, mruczy, ale na Dime reaguje nerwowo. Z drugiej strony sa momenty kiedy wszystko jest po dawnemu - np. koty sie liza nawzajem, jedza razem itp.

Co sie dzieje? Czy to moze byc sygnal, ze Dima zaczyna dojrzewac, ma w koncu juz 7 miesiecy? Z kuwety nic jeszcze nie czuc, ale... Moze on probuje zmienic ustalona wczesniej hierarchie?

W polowie pazdziernika bylismy z nim u weta na doszczepianiu i przy okazji wet go obejrzal pod katem kastracji, stwierdzil ze to jeszcze dzieciak.

Ola
Ola, Ala i Dima
Obrazek Obrazek

merilintu

 
Posty: 40
Od: Czw kwi 17, 2003 15:20
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Śro lis 05, 2003 11:52

Jeśli kot ma skończone siedem miesięcy i zmienił swoje zachowanie w stosunku do kotki to obstawiałabym jego dojrzewanie. Zapaszki w kuwecie to późniejszy objaw burzy hormonów. Pierwsza zmiany odczuwa właśnie Ala i całkiem prawdopodobne, że Dima chce teraz im przywodzić. A ona się go czasami boi i stara się zejść na drugą pozycję, chowa się.
Możecie spróbować jeszcze trochę wytrzymać, dopieszczać Alę, ale chyba już czas pomyśleć o kastracji.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lis 05, 2003 13:20

:?
Ja moje kocurki kastrowałam jak miały ok. 8 miesięcy, ale objawy były już bardzo uciążliwe - jeden wydzierał się całe noce, drugi znaczył (trzeciego wzięliśmy jak już był po kastracji).
Generalnie jeśli kotka jest w pobliżu, to kocurek może zacząć dojrzewać wcześniej (i odwrotnie).

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 05, 2003 20:23

merilintu pisze:
Z ostatnich wieści, upadł również bastion pt. WÓZEK 8O 8O

Nowe zdjęcia (m.in. w wózku właśnie):

http://www.geocities.com/merilintu/ala_dima.html

Piekne :-)
I jakos upadek ostatniego bastionu mnie wcale nie dziwi :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości