Cześć :) - nowe zdjecia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 14, 2003 16:35

sliczne dziewczynki :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto paź 14, 2003 16:53

Dopiero obejrzałam zdjęcia - cudne dziewczynki :) .

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 14, 2003 17:14

Przesliczne

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro paź 15, 2003 20:02

Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa.
Pierwsza noc i cały dzień razem - i nic! :) Po przyściu do domku spodziewałam się zastać: a) lub b), nie liczyłam natomiast na c).
a) jednego kota i jedną kupkę futra oddzielonego od kota
b) dwie kupki futra oddzielone od obu kotów
c) oba koty całe i brak śladów jakiegokolwiek wydartego futerka;
Tymczasem zastałam właśnie c) 8) 8O 8O . Nadal wielkiej miłości nie ma , ale przynajmniej są oba koty! :lol: Niepokoi mnie tylko zachowanie Kreseczki - Fuśka nie wytarmosiła jej skórki i mała po prostu ją ignoruje: wyjada fusinkową miseczkę , siusia do fusinkowej kuwetki ( ma przecież swoje , z których też korzysta !? ) , prawie biega po nosku rozburczanej i obrażonej Fusieńki. Fusia burczy , ale jak Kreseczka do jej miski idzie to ona oddala się (żeby nie napisać że ucieka!), z kuwetką tak samo. Do tej pory zawsze wiedziałam, czy jest siczku i ile zostało zjedzone , a teraz już nie wiem. Jak mam poznać czy przypadkiem Fusia nie chodzi głodna- to dość egzaltowana panienka i nie zje tego co je mała(np.:kurczaczek z jarzynką i płatkami owsianymi), bo tylko wołowinka i ewentualnie suchy pokarm są dość dobre dla jej delikatnego-w jej mniemaniu-podniebienia ( a ja od 5 lat nieskutecznie prubuję to zmienić :( ). Czy moglibyście podzielić się jakimiś uwagami w tym temacie? Szczerze się przyznam ,że nie bardzo wiem czy powinnam się tym przejmować, czy raczej liczyć, że Fusia obroni swoje miejsce w domku i nie pozwoli Kreseczce na wszystko.
A tak z innej beczki : dziś widziałam 8O do czego tak naprawdę służy drapak , który mój TŻ zbudował jakiś czas temu (na moją usilną prośbę :wink: ) - mała prawie go rozniosła w czasie zabawy, to było coś fantastycznego! 1000% energii najwyższej klasy- już się zastanawiałam czy ona przypadkiem gdzieś nie ma bateryjki DURACEL :wink: . Fusia używała tylko dwóch poziomych półek , natomiast mała każdej powierzchni z wyjątkiem tej na której drapak stoi ! 8O 8O 8O Nie wiedziałam że tak można! Cały czas poruwnuję jej charakter i zachowania z Fusią i zastanawiam się czy to napewno ten sam gatunek?Są po prosty tak różne że nie mogę się nadziwić .Wasze kociczki i kocórki też napewno mają różne charakterki ,ale czy jest aż taka różnica w aktywności kotków?
Postaram się zrobić parę nowych fotek .Jak tylko będą to zamieszczę .
Pozdrawiam
Edi
"Kot jest domowy na tyle, na ile mu to odpowiada..."

Edi G.M.

 
Posty: 20
Od: Czw paź 02, 2003 18:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 15, 2003 20:17

co do ignorowania rezydentki, to u mnie rowniez bylo podobnie. poniewaz Lestat za kazdym razem dostawal "po nosie" jak sie do niej zblizal, to po prostu po pewnym czasie zaczal ja ignorowac. trwalo to kilka dni, a potem znowu zaczely sie podchody. no i w koncu nastala milosc :lol:

a co do jedzenia. ten maly rozbojnik tez wydaje sie ze je za 5 kotow. a Luna, wczesniej straszny niejadek, nauczyla sie szybko swoja miche oprozniac, zeby w ogole sie najesc. i dzieki temu nie musze juz wyrzucac jedzenia, a Luna je nawet to, na co wczesniej nawet by nie spojrzala :lol:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Śro paź 15, 2003 20:22

:D Wszystko idzie slicznie ku dobremu :) W koncu nawet dwa cale koty sa :lol: :ok:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 18, 2003 13:43 Re: Cześć :) - zdjecia

:oops: coś mi nie wyszło
Ostatnio edytowano Sob paź 18, 2003 14:00 przez Edi G.M., łącznie edytowano 1 raz
"Kot jest domowy na tyle, na ile mu to odpowiada..."

Edi G.M.

 
Posty: 20
Od: Czw paź 02, 2003 18:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 18, 2003 13:56

Cześć :)
Udało mi się zrobić parę nowych fotek Kreseczki.

http://republika.pl/marcorp4/images/Kreseczka.jpg
http://republika.pl/marcorp4/images/Kreseczka1.jpg
http://republika.pl/marcorp4/images/Kreseczka2.jpg

Fusię też obcykałam , ale doszłam do wniosku , że napewno nie chcecie oglądać jej spłoszonej i ociekającej ślinką pysi - ona , jak się denerwuje to ślina kapie jej z pysia i robi wrażenie WŚCIEKŁEJ :twisted:
Patrzy na nas,jakby chciała powiedzieć : JESTEM STRASZNIE ZŁA,JAK MOGLIŚCIE MI TO ZROBIĆ, NO JAK MOGLIŚCIE PRZYPROWADZIĆ INNEGO KOTA, (FUKNIĘCIE)!!!
Mała robi podchody , żeby się z Fusieńką zaprzyjaźnić , ale Fusia albo ucieka, albo warczy jak pies . Na razie nic nie zapowiada zmiany jej uczuć :( , a to już minął tydzień .
Troszkę się martwię o ich wzajemne relacje.

Pozdrawiam
Edi
"Kot jest domowy na tyle, na ile mu to odpowiada..."

Edi G.M.

 
Posty: 20
Od: Czw paź 02, 2003 18:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 18, 2003 14:00

Edi G.M. pisze:Teraz nasi znajomi pukają się w czoło - no tak Edi zwariowała ,drugi kot! ale co tam Przecież większość z Was ma też więcej niż jednego przyjaciela i nie ma w tym nic "nienormalnego " prawda? 8)


Hm... Ja 10 lat temu wstydziłam sie przyznac, ze mam dwa koty. :oops:
Bo znajomi mieli po jednym kocie lub innym zwierzu.
Do dzis sila rozpedu mowie, ze musze kupic jedzenie dla kotA :wink:

Obecnie mam 3 koty (w tym 2 od dwoch tygodni). Moj syn ma 2 koty,
z ktorych jeden kiedys byl moj :?

I smiac mi sie chce, jak sobie przypomne siebie sprzed 10 lat. :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 18, 2003 14:30

Moje tez maja kompletnie rozne charaktery :-) Czarna to oaza spokoju i filozoficznego podejscia do zycia, tudziez oszczedzania cennej energii. Bawi sie tylko przez kilka minut i bez specjalnych szalenstw, a Biala to wariat w kociej skorze :-) Przedrapala drapaczek na wylot i uprawia biegi przelajowe po calym mieszkaniu ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 22, 2003 9:44

Jaki sliczny whiskasowy tygrysek! Cudo! :1luvu:

Edi G.M. pisze:W tym roku zobaczyłam na wystawie MILWĘ z hodowli AGPAMIS i padłam prawie trupem- przepiękna srebrna koteczka z maleńkimi rudymi łatkami- po prostu CUDO!, ale Właścicielka zostawiła ją w hodowli


O tak! Wszystkie srebrne kitki z tego miotu byly po prostu boskie. Dobrze, ze Milwa zostala. Bedzie miala sliczne kocieta :D

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości

cron