kot wodny?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2003 17:18

Świetne! :ok:

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon paź 20, 2003 9:01

Wodnego kota widziałam raz. Rzecz działa się na Krymie, latem zeszłego roku. Mieszkaliśmy na kwaterze u kobitki, która miała kotkę Lunę i małego kociaka od niej. Kotek był jakims półdługowłosym mieszańcem i zdaniem właścicielki cierpiał z powodu gorąca (ponad 40C w cieniu). Tak więc dla ochłody babka chwytała kotka za przednie łapki i zanurzała w balii z ogrzaną na słońcu wodą. Uznaliśmy to wręcz za dręcznie malucha dopóki któreś z nas nie stanęło w pobliżu balii. Kociak natychmiast zmaterializował się i nachalnie napraszał na kąpiel... No więć chlup... Błysk szczęścia w oku i mrrrrrr... :lol:

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Pon paź 20, 2003 9:14

Znajomych Norwegi (kociaki jeszcze) pływały latem w sadzawce na działce. Poza tym są udokumentowane przypadki Norwegów skutecznie polujących na ryby w strumieniach. Nasze dwa zbóje też wykazują spore zainteresowanie ciekami wodnymi w rodzaju kranu.
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Kasiasemba i 53 gości