My mamy taka otwierana szczotke - po zlozeniu grubosci ok. 0,75 cm, szerokosci 3 i dlugosci dziesieciu. Rozklada sie na pol, wtedy jedna polowa sluzy za raczke, dluga ma ladnie ulozony czerwony material, ktory szybko pozwala na pozbycie paczusinskiej siersci. 'Sprzet' jest o tyle dobry, ze futra wszedzie pelno, chocby nie wiem ile czesac. A ja mam wiekszosc ubran ciemnych, podczas gdy Paczusss gubi glownie jasniutkie podbicie

Szczotka pochodzi z hotelu 'Politechnika Warszawska', ale jej odpowiednik, w Toruniu za powalajace cene 20 zlotych, mozna kupic w sklepie zoologicznym
Paczusia siersc latwo sciagnac lekko wilgotna dlonia, bo on ma taka 'ciezka', ktora sie zbiera. U krotkowlosych jest trudniej, dam an to przyklad, jak Izoniusz izoniusza przespal sie na mojej granatowej czapce - 3 razy wiecej papraniny niz przy siersci Ssskarba.
