101 sposobów czyli jak wyczyścić ubranie z kociej sierści

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 02, 2003 10:47

Ja uzywam poleconego tutaj na forum waleczka z klejaca tasma kupionego w Cubusie. Taka oblaznieta czesc tasmy odklejam i wyrywam, jak sie zuzyje cala to trzeba dokupic nowy waleczek-wklad :( :? Wiec chyba wersja z myciem pod kranem jest tansza. Aha, ten moj kosztowal cos ok. 25 zl.

Znalazlam ten watek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66 ... ight=cubus 8)
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Czw paź 02, 2003 10:55

Ja też używam taśmy klejącej. A poza tym jak przychodzę do domu to natychmiast zmieniam ciuchy na "domowe" i jest mi wszystko jedno czy obejdą czy nie, bo nigdzie się w nich nie pokazuje ;)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2003 10:56

Ostatnio moj TZ powiedzial, ze mam wyrzucic jego czarne koszulki i swetry :? Zapowiedzial, ze teraz ubiera sie na jasno coby kudlow nie bylo widac 8) Ponoc wloski naszego Biszkopta moj malzonek wyciaga w pracy z ubran sluzbowych, ktore nigdy nie byly przywiezione do domu 8O :D
Ja chodze zakudlona a co mi tam :D :D :D
Dla gosci mam taki klejacy walek do ubran. Splukuje sie go woda i jest jak nowy :D walek nie gosc :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 02, 2003 14:01

Ja też polacam wałeczek, choć i taśma klejąca się sprawdza jak nie ma nic pod ręką. Wałki mozna dostać także w sklepach z art. dla zwierząt oraz na wszelkiej maści bazarach :wink:
A drugi mój sposób to gumowa rękawica z wypustkami, to cudo zakupione za marne 4 zeta w sklepiku z art. dla zwierząt, doskonale nadaje się do
a)szczotkowania samego kociambra, bo łapie włosy lepiej niż niejeden przyrząd do czesania
b) szczotkowania ubrań w wersji suchej, bądź lekko zwilżonej
c)szczotkowania kanap, foteli i innych powierzchni, do których uporczywie lgnie kocia sierść

przyznaję, że raz na dwa tygdnie urzadzam takie "froterowanie" i mam spokój. A konserwacja tegoż jest prosta - umyć pod kranem i pozwolić wyschnąć.
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 02, 2003 16:23

My mamy taka otwierana szczotke - po zlozeniu grubosci ok. 0,75 cm, szerokosci 3 i dlugosci dziesieciu. Rozklada sie na pol, wtedy jedna polowa sluzy za raczke, dluga ma ladnie ulozony czerwony material, ktory szybko pozwala na pozbycie paczusinskiej siersci. 'Sprzet' jest o tyle dobry, ze futra wszedzie pelno, chocby nie wiem ile czesac. A ja mam wiekszosc ubran ciemnych, podczas gdy Paczusss gubi glownie jasniutkie podbicie :? Szczotka pochodzi z hotelu 'Politechnika Warszawska', ale jej odpowiednik, w Toruniu za powalajace cene 20 zlotych, mozna kupic w sklepie zoologicznym :roll:

Paczusia siersc latwo sciagnac lekko wilgotna dlonia, bo on ma taka 'ciezka', ktora sie zbiera. U krotkowlosych jest trudniej, dam an to przyklad, jak Izoniusz izoniusza przespal sie na mojej granatowej czapce - 3 razy wiecej papraniny niz przy siersci Ssskarba. :?
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 07, 2003 15:17

Najlepsze sa chyba niebieskie jeansy. Do nich wlosy kocie nie chca sie przyklejac. Poza tym nie mam mebli z tapicerka. Jak sie siada na drewnianych meblach, to potem czlowiek wstaje i nie ma siersci na tylku. Ciemne ubrania zdejmuje zaraz po przyjsciu do domu i zamykam w garderobie, do ktorej nie wppuszczam kotow.
Mysza, Felinka, Zenuś, Malutek i Pipi

www.empatia.pl/futro

Trop

 
Posty: 618
Od: Czw sie 28, 2003 12:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 07, 2003 18:04

Ja mam noroycznie problem z niewpuszczaniem kotow do szafy ( :evil: ), rozroznieniem miedzy domowymi a sportowymi wyjsciowymi ciuchami i okryciami wierzchnimi jak jest zimno. Szczegolnie to ostatnie. No bo jak szybko pedze do weta to sie nie przebieram, zakladam kurtke i uzzz. A potem nastepnego dnia zakladam te sama kurtke na zajecia i uzzz :twisted: . To co, dwie kurtki zimowe mam miec???

I jeszcze biala ulubiona kanapa (pokrycie zdejmowane). Lubie biale kanapy i tego nie zmienie. Odkad sa krowki, kanapa robi sie szara w 2 tygodnie :cry: .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto paź 07, 2003 18:40

ubrania piore dodajac do nich takie "kulki-jezyki".Sa wielkosci pileczek pimpongowych, maja duzo igielek i wspaniale sie sprawdzaja w praniu sciagajac kazdy wlos koci i ludzki.Mozna je kupic w "Plusie", po 12 szt. w opakowaniu.Przykrycia, pokrowce na meble najlepiej mi sie trzepie w suszarce .Nastawiam co drugi tydzien i pozniej tylko filtr wyczyscic musze.
Obrazek

feainne

 
Posty: 403
Od: Pt maja 09, 2003 21:18
Lokalizacja: Augsburg

Post » Śro paź 08, 2003 8:04

a co to jest "Plus"? jakas siec sklepow? a te kulki to sa specjalnie do sciagania wlosow. Jak pojde do sklepu to chcialabym wiedziec, jak sie o to jasno pytac, zeby mnie ekspedientka zrozumiala :)

A jesli chodzi o wyjsciowe ciuchy, to zima najlepsza jest np. kurtka typu ortalion - to sie przeciez nie obiera.

Ja wole kupic ubranie "pod kota" niz codziennie sie wkurzac, ze mam oblezione ubranie.
Mysza, Felinka, Zenuś, Malutek i Pipi

www.empatia.pl/futro

Trop

 
Posty: 618
Od: Czw sie 28, 2003 12:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 08, 2003 8:10

A jak radzicie sobie z posciela? Ja mam posciel z kory i najbardziejkocimi wlosami oblazi mi przescieradlo. Przed kazdym praniem siedze jak ten Kopciuszek i obieram przescieradlo z kuleczek, w ktore zbijaja sie kocie wlosy. Nieraz uzywam tez szczotki (koncowka odkurzacza) i tym dosc dobrze sciaga sie te wlosy. Moze macie jakis patent na posciel, ktora nie chwyta kocich klaczkow?
Mysza, Felinka, Zenuś, Malutek i Pipi

www.empatia.pl/futro

Trop

 
Posty: 618
Od: Czw sie 28, 2003 12:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 08, 2003 9:14

Tez bym chciala takie kulki, ale u nas w Plusie nie ma. zapewne to jest asortyment special for Germany :( ja sobie radze przebieraniem sie w domku zaraz po wejsciu. Z kanapy (granatowej) sciagam klaczki odkurzaczem i recznikiem frotte na mokro. Tyle, ze moje kotki malo klacza...

A posciel mi sie w zeszlym roku marzyla flanelowa, bo taka cieplutka i mila, ale odpada przy kotach :(
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 08, 2003 14:43

Pościel to najlepiej satynowa :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, Google [Bot], KotSib i 59 gości