Moje jedza Shebe mokra (tunczyk to przysmak dla Olki), a suche krokieciki Olka je jako przyciagniecie do miski. Wrzucam je do mieska, puchy, czegokolwiek mokrego i wtedy polize i normalnie je.
Jednak przyznam sie, ze przestawiam powoli moje koty na miesko i widze, ze Pinky da sie juz przekonac do swiezego mieska. Z Olka musze jeszcze popracowac, dla niej suche to swietosc. Ogolnie chyba Sheba nie jest zla
