Kazia pisze:
Małe słabe kocie bardzo zarobaczone...
One nie były mocno zarobaczone - to było drugie odrobaczenie, ani po pierwszym ani po drugim nie pojawiły się widoczne pasożyty.
Dwa pozostałe kociaki czują się świetnie.
Wet u którego dzisiaj byłam powiedział, że koci katar, który miał maluch zaraz na samym początku mógł osłabić serce.
Chyba przestanę już gdybać na ten temat, bo zwariuję. Strasznie mi żal kocinki.
