Moj balkon niestety nie jest ani troche zabezpieczony. Jednak niemieszkam wysoko.....w kazdym razie to umozliwialo by ucieczke kota,ktora juz kiedys sie wydarzyla na szczescie kota znalazlam i od tamtego czasu nie wypuszczam jej na balkon samej...czasami tylko wychodzi ze mna siedzi grzecznie na kolanach
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA
Ja balkonu tez nie mam ,ale za to dosyc duze okno ,w ktorym umocowalismy siatke na komary (na stale) i moze sobie patrzec, oczywiscie okno jest zamkniete pod nasza nieobecnosc.Czasami biore ja na smyczce na nasz ogrod i jest wtedy w taaaka szczesliwa
Balkonu nie posiadam, ale ani ja ani kotuch za nim specjalnie nie tesknimy Kot spedza czas przy zamknietym oknie, albo przy otwartym, kiedy ktos go pilnuje. Okno niezabezpieczone, ale wszystko w planach...