W-wa Jest bury, piękny, duży. MA DOM. Coraz lepiej :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 03, 2006 2:59

Elżbieta P. pisze:adri,
Czy on jest większy od Ciebie ? :wink: 8O :strach:
Tylko żeby mi Niuni nie zjadł, bo ona taka drobniutka..... :wink: :strach:


E tam, to tylko taki duży pieszczoch ;) Chyba nie zje, bo coś mu za nudno i gdyby zjadł, to nie miałby się z kim zaczepiać :D

Dziś pierwszy raz ganiał piłeczkę, a wczoraj dobrowolnie wlazł mi na kolana, coby się zdrzemnąć :D

A jak się "rzuca" (bo jest masywny, więc zwykłe "kładzie się" byłoby tu nie na miejscu ;) ) na plecy (swoje własne), przekręca się, przeciąga i domaga głaskania :D

adri

 
Posty: 70
Od: Sob paź 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wawa

Post » Sob lis 04, 2006 15:32

Koleżanka już przyjechała. Póki co Wandal jest na nas obrażony, bije nas i nie chce, żeby go głaskać, ale za to kotki jest baaaardzo ciekaw... Ciągle do niej zagląda i zagaduje, ale trzyma się na bezpieczną odległość. Mamy nadzieję, że niezbyt długo będzie przełamywał swą nieśmiałość ;)

Już wkrótce wspólny wątek, jak tylko wydarzy się coś więcej poza patrzeniem na siebie :D

Przewidujemy, że będzie miało to miejsce wieczorem, kiedy to Wandal preferuje się bawić. :D

adri

 
Posty: 70
Od: Sob paź 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wawa

Post » Sob lis 04, 2006 15:45

:ok: :ok: :ok:
Obraza mu przejdzie jak zobaczy, jak to fajnie bawić się z koleżanką!!!!
Jej, ale to wszystko się super układa..
Czy Wandalince przeszły juz poranne zapędy do wychodzenia przez zamknięte okno? Zupełnie już nie domaga się wypuszczenia go z domu?
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 05, 2006 0:52

:dance: Aż lepiej sie robi na sercu, jak się czyta dobre wieści z nowego domu.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie lis 05, 2006 2:12

Zapędy przeszły mu zupełnie, jesteśmy w sumie zdziwione. Od kiedy jest siatka to wystarczy, jak posiedzi przy otwartym oknie kilka chwil, żeby mu się odechciało ;) Więc podstęp jednak zadziałał.

Jutro obszerna relacja, bo troszkę się działo. W tajemnicy możemy wyjawić, iż jesteśmy pod wrażeniem Wandala - całkiem nieoczekiwanie wyciągnęłyśmy z tej lecznicy prawdziwy skarb :)

Oba kotki wykazały wieeele dobrej woli, a teraz chrapią wyczerpane - byłyśmy im w ogóle do niczego niepotrzebne dzisiaj :roll: ;)

adri

 
Posty: 70
Od: Sob paź 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wawa

Post » Nie lis 05, 2006 12:01

adri pisze:Oba kotki wykazały wieeele dobrej woli, a teraz chrapią wyczerpane - byłyśmy im w ogóle do niczego niepotrzebne dzisiaj :roll: ;)


Przyzwyczajcie się... teraz tak będzie... koty mają siebie..
Duzi służą już tylko do napełniania misek...
Z drugiej strony jak teraz Kreska mnie woła do zabawy, serce mi roście... kiedyś miałam po dziurki w nosie ciągłego gania się z kotem :wink:
Bardzo się cieszę z całkowitego udomowienia Wandalinka.. wydaje mi się, że te jego próby ucieczki były związane z nowym miejscem, w którym czuł się bardzo niepewnie... To jednak mądry kot.. szybko zrozumiał, że to jego dom :) a raczej Dom :)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], muza_51 i 72 gości