klaustrofobia pisze:Probowalismy juz wszytskiego
No chyba nie wszystkiego
Warto by zbadać kał - nie tylko w kierunku pasożytów i pierwotniaków, bo to w ogóle można by sobie darować tylko odrobaczyć po prostu.
Fenbendazolem najlepiej, przez 3-5 kolejnych dni i powtórnie po 10 dniach - bo fenbendazol działa na postaci larwalne pasożytów, a także na lamblie np.
Ale badanie ogólne kału byłoby wskazane.
Być może w jelitach dzieje się coś niepokojącego, być może kotka np. swędzi bądź boli odbyt albo brzuszek podczas parcia na stolec i stąd kuweta, która z tym bólem/świądem się kojarzy, nie jest wykorzystywana.
Poza badaniem kału, warto by też zawieźć kotka do weta żeby ten sprawdził gruczoły okołoodbytowe.