Kot a pietruszka?????Co to znaczy????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 16, 2006 11:00 Kot a pietruszka?????Co to znaczy????

Powiedzcie, co to znaczy, gdyż ja jak to zobaczyłam oniemiałam!
Dałam naszemu drugiemu pupilowi królikowi wysuszoną natkę pietruszki, bardzo ją uwielbia. Gdy tylko kocica zobaczyła, a właściwie zwęszyła, że ona jest w jego karmniku, wlazła do klatki i ku osłupieniu nas wszystkich, łącznie z królikiem, zaczęła tarzać głowę w tej pietruszce!
To jeszcze nic, wczoraj dałam jej do powąchania w słoiczku wysuszoną pietruchę ale korzeń i było podobnie, Rysia zaczęła wyciągać łapką pietruszkę i dosłownie wcierać sobie w szyjkę 8O Potem wysypała troche na podłogę i tarzała się w tym na plecach. Trzeba było zobaczyc jej mine przy tym i oczy :D !!!
Skad taka reakcja u kota? Powiedzcie, czy jej podoba się ten zapach?? Jak to zdefiniować??
Co o tym sądzicie?
Pozdrowienia

Mońka

 
Posty: 83
Od: Sob sie 13, 2005 20:30
Lokalizacja: szczecin

Post » Czw mar 16, 2006 12:49

Jako że temat nie związany z adopcjami przenoszę na Koty :)

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw mar 16, 2006 15:35

Enzek uwielbia pietruszką się bawić (konkretnie łodyzką), coś jest fascynującego dla niego w tym zapachu :wink:
nic nie pobije jednak szczypiorku...najlepiej taki z dymki
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 16, 2006 16:09

Sałatę i cykorię chowam przed Inką w najciemniejszym kącie. I tak znajdzie, pogryzie, wymemle, połknie i jest szczęśliwa. Zielony dzieciak :lol: .
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 16, 2006 16:11

jeżeli chodzi o salate to ja nie moge otworzyc lodowki jak w srodku jest choc jeden lisc. konczy sie to dwoma futrami materializujacymi sie na polce kolo zieleniny. sila musze za ogon wyciagac.... :roll:

edit: dodam że sałata w misce nei jest nawet w polowie tak atrakcyjna jak w lodowce. moze mi to ktos wyjasni?

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 16, 2006 16:30

Fionka uwielbia szczypiorek, zawsze jest rozniesiony po calym domu!
Biega ze szczypiorem w zebach jak oszalala, a potem wymemlany gdzies w kacie zostawia i biegnie ukrasc ze stolu nowy :D Pietruszke owszem lubi, ale juz nie tak bardzo.
FLORESTINA
ObrazekXENAObrazek

reniblu

 
Posty: 133
Od: Nie lis 13, 2005 18:27
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 16, 2006 16:49

fruuu pisze:jeżeli chodzi o salate to ja nie moge otworzyc lodowki jak w srodku jest choc jeden lisc. konczy sie to dwoma futrami materializujacymi sie na polce kolo zieleniny. sila musze za ogon wyciagac.... :roll:

edit: dodam że sałata w misce nei jest nawet w polowie tak atrakcyjna jak w lodowce. moze mi to ktos wyjasni?


:twisted: bo lodówka to odpowiednik rogu obfitości = kocia świątynia = cudowne miejsce materializacji kotów...

moje kocisko to królik - przeżuwa sałate jak żółw i domaga się kolejnego liścia, namiętnie obgryza zielone częsci pora i szczypiorek porastający cebulę... a potem chce mi dać buzi, złośliwa bestyja... :twisted:

pietruszka to afrodyzjak, może działa na niektóre koty jak kocimietka?
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw mar 16, 2006 20:52 Re: Kot a pietruszka?????Co to znaczy????

Mońka pisze:Powiedzcie, co to znaczy, gdyż ja jak to zobaczyłam oniemiałam!
Dałam naszemu drugiemu pupilowi królikowi wysuszoną natkę pietruszki, bardzo ją uwielbia. Gdy tylko kocica zobaczyła, a właściwie zwęszyła, że ona jest w jego karmniku, wlazła do klatki i ku osłupieniu nas wszystkich, łącznie z królikiem, zaczęła tarzać głowę w tej pietruszce!
To jeszcze nic, wczoraj dałam jej do powąchania w słoiczku wysuszoną pietruchę ale korzeń i było podobnie, Rysia zaczęła wyciągać łapką pietruszkę i dosłownie wcierać sobie w szyjkę 8O Potem wysypała troche na podłogę i tarzała się w tym na plecach. Trzeba było zobaczyc jej mine przy tym i oczy :D !!!
Skad taka reakcja u kota? Powiedzcie, czy jej podoba się ten zapach?? Jak to zdefiniować??
Co o tym sądzicie?
Pozdrowienia


Jak jej smakuje niech je , nie zaszkodzi pietruszka na pewno.

Co słychać u Rysi niejadka, napisz dużo :) . Zdjęcia też zapodaj. Wreszcie coś napisałaś :wink:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt mar 17, 2006 12:07

Widziałam zdjęcia Rysi.
Piękna jest :love: .Nadal jestem w niej zakochana :1luvu: nie ma co ukrywać :oops:
Może kiedyś stanie się cud i znajdę gdzieś jej wierną kopię, ale zdaję sobie sprawę, że na to są właściwie zerowe, nikłe szanse, że jest gdzieś lub pojawi się, aż taka słodka buzia.
Powiedz Rysi, że ma we mnie wielbicielkę i że jest absolutnie rewelacyjna.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt mar 17, 2006 13:41

Dzięki, dzięki :D

Mońka

 
Posty: 83
Od: Sob sie 13, 2005 20:30
Lokalizacja: szczecin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, erinn26, Silverblue i 53 gości