Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porady.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 30, 2025 13:31 Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porady.

Cześć wszystkim,
potrzebuję Waszej szczerej opinii, bo mam spory dylemat.

Razem z żoną wzięliśmy na 5 dni dwa młode koty (ok. 5 miesięcy) na tzw. „testy przed adopcją”.
Kocurek jest czarny, żywiołowy, rozrabiaka, wszędzie go pełno. Kotka – prawie tricolorka – jest spokojna, wycofana, nie daje się jeszcze głaskać.
Żona już się do nich przywiązała i bardzo chciałaby, żeby zostały. Ja – szczerze mówiąc – nie jestem pewien.

Kilka miesiecy temu straciłem swojego ukochanego kota Amira. Był prawdziwym przyjacielem, miziakiem, przychodził na kolana, mruczał, spał z nami, był moim towarzyszem dnia codziennego.
Teraz wszystko do niego porównuję, a te dwa maluchy są zupełnie inne. Nie czuję tej więzi. Nie umiem się przekonać, chociaż staram się.
Wiem, że to decyzja na lata i nie chcę skrzywdzić ani ich, ani siebie.
Z jednej strony chciałbym im dać dom, z drugiej – boję się, że nie pokocham ich tak, jak powinienem.
I może zabrzmi to głupio, ale nawet nie wiem, czy czarny kot mi się wizualnie podoba – po prostu nie czuję tego „czegoś”.

Nie wiem, co robić. Nie wiem czy te kotki staną się drugim Amirem kiedyś? Czy to po prostu kwestia czasu, otwarcia się na nowe koty i kotków na nas? CZy da się kotki przekonąć do nas by były mruczącymi, miziakami?
Czy może uczciwiej byłoby pozwolić, by trafiły do kogoś, kto od razu poczuje z nimi więź?

Będę wdzięczny za Wasze doświadczenia i szczere opinie.
Sebastian

sebans

 
Posty: 5
Od: Czw paź 23, 2025 12:26

Post » Czw paź 30, 2025 13:58 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

kotów nie trzeba kochać.
wystarczy się otworzyć na świat, ten dodatkowy wszechświat który ze sobą wnoszą. Każdy kot to inny wszechświat.
Trzeba mieć w sobie po prostu ciekawość tego nowego świata. I już.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 30, 2025 14:07 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Nie można szukać w kolejnym kocie, kota który odszedł. Bo to nigdy nie będzie ten sam kot. To jest ogromny błąd, który popełnia się często i prawdopodobnie nieświadomie. Chociaż nie jestem pewna, może właśnie świadomie. Wiem jedno - nie wolno tego robić dla dobra własnego oraz dla dobra kota.
Kot jak człowiek - każdy ma swój charakter, swoje niepowtarzalne cechy. Klony nie istnieja choć niekiedy bardzo byśmy tego pragnęli.
W kwietniu straciliśmy burego kocurka, kocie dziecko jeszcze. To była potworna trauma.
Niedawno zamieszkał z nami mały mały rudzielec. Jest tak zupełnie inny, pod każdym względem. I tak sobie myślę, że to lepiej bo unikamy w ten sposób bolesnych porównań.
Różnice są ogromne od koloru futerka począwszy. Czy go kochamy? Tak.

Oczywiście zrobisz jak zechcesz. Ale myślę, że więź się pojawi o ile zmienisz swoje nastawienie. Nie porównuj, przyjmij, że to inne zupełnie koty, że mogą stać się z czasem takim Amirem, takim, ale innym. "Innym" jest tu kluczowe. Nigdy, żaden kot nie będzie Amirem.
Ty "testujesz" kotki, a one Ciebie. Nie zapominaj o tym. Koty doskonale wyczuwają nasze nastroje, może one nie otworzyły się jeszcze bo czują, że Twoje nastawienie do nich jest właśnie takie jak opisujesz.
Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać, wszystko zależy od Ciebie. Ja bym wzięła te kotki i pokochała (jak widać Twoja żona się w tym względzie ze mną zgadza), nie zapominając o Amirze. Bo Amir zostanie z Tobą na zawsze, po prostu fizyczna obecność będzie inna
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9428
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 30, 2025 14:18 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Młode koty często nie są bardzo miziaste - nie mają na to czasu, zajęte zabawą, spaniem, jedzeniem i poznawaniem świata, w którym wszystko jest nowe i takie ciekawe :D Kiedy koty będą starsze, wykastrowane, przestaną tak szaleć, pewnie nabiorą ochoty na mizianie, przytulanie, spokojny kontakt ze swoimi Dużymi. Teraz to rozbrykane dzieci. A jeszcze szcześliwie pozwoliliscie im cieszyć się swoim kocim towarzystwem, mogą przytulać się do siebie, Wy jesteście dla nich jeszcze trochę "obcy". To wszystko będzie się zmieniać z czasem.
Tak, jak napisały Patmol i Katarzynka01 - każdy kot to inny wszechświat, inny charakter, tak, jak z człowiekiem. Jeśli dacie im czas, zechcecie poznać i zaakceptować, możecie być razem szczęsliwi. Wy i koty. Będzie inaczej, niż z Amirem, ale inne nie znaczy gorsze.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70866
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 30, 2025 15:27 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Ja wzięłam nowego kota 5 miesięcy po stracie ukochanej kotki. Na początku było właśnie trochę "obco". Loco jest całkiem inny niż Micia, nie jest typem miziaka, chociaż to się zmieniło parę miesięcy po kastracji. Na początku wydawało mi się, że Loco mnie nie lubi, że jestem dla niego tylko żywicielem i czyscicielem kuwety :wink: To jest młody kot, więc szkoda mu było czasu na jakieś tam mizianki. Uwielbiał mnie za to gryźć. Więź rodzi się z czasem, nie wiadomo nawet kiedy. I któregoś dnia już nie wyobrażasz sobie, że miałoby go nie być w Twoim życiu. Kochamy naszego łobuza takim jakim jest, Micia była Micią, a on jest sobą.
5 dni to malutko bardzo. Poznajecie się dopiero. Kotki nie staną się Amirem, ale po pewnym czasie zobaczysz że to wcale nie o to chodzi :)

Silverblue

 
Posty: 6322
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw paź 30, 2025 15:36 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Ja tylko dopowiem, że kot w nowym miejscu dopiero po 1-3 miesiącach pokazuje, jaki ma naprawdę charakter.
Początek to wzajemne poznawanie się i powolne budowanie zaufania, z obu stron.
Ten utracony kot zostanie z Tobą na zawsze - w Twoim sercu, wspomnieniach, pamięci.
Nowy zbuduje, razem z Tobą, inne więzi.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14093
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2025 16:10 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Ja też dopowiem: nie chciałabym, żeby nowy kot był kopią poprzedniego. Ten, który odszedł jest niepowtarzalny, jedyny i tak go trzeba zapamiętać. Każdy następny to nowy świat.
Z Twoim "podejściem do tematu :twisted: " mam jedną radę. BRAĆ!
Koty będą miały domek a Ty je pokochasz ... Wcześniej lub później ale pokochasz.
Młodziaki nie mają czasu na leżenie na kolanach. Interesuje je każdy dźwięk, każda zmiana w otoczeniu, każda zabawka.
A i ... nakolankowe koty są ... upierdliwe :twisted: . Miziaki też! Wiem coś o tym :lol:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8922
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt paź 31, 2025 10:27 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Dziękuję Wam wszystkim za wasze ciepłe i szczere słowa.
Każda z Waszych odpowiedzi dała mi coś ważnego — i razem powoli układają mi w głowie zupełnie inny obraz tej sytuacji.

Wiem, że popełniam błąd po stracie ukochanego zwierzaka – szukam Amira w innych kotach. A przecież tak jak piszecie, żaden nie będzie nim, bo każdy ma swój własny świat, charakter i sposób na bliskość.Jednak jest to mega trudne dla mnie. Może ktoś się z tego śmiać ale tamta więź była wyjątkowa, kosmiczna i metafizyczna :-) Być może taj jak piszecie właśnie w tej „inności” nowych kotów może być coś pięknego – coś nowego, co dopiero się narodzi.

Macie też rację, że pięć dni to za mało, by kogokolwiek naprawdę poznać.
One są jeszcze "dziećmi", ciekawe świata, pełne energii, a ja zbyt szybko chcę od nich tego, co miałem wspólnie z Amirem.
Chciałbym zwolnić i po prostu dać im czas – bez oczekiwań, bez porównań. Tak jak piszecie. Chciałbym by puściała ta bariera, która teraz nas dzieli. :-(

Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za te słowa. Posty wasze dają do myślenia i też trochę uspokajają. Być może tak jaj piszecie, że ten etap „obcości” to coś zupełnie naturalnego i że więź po prostu potrzebuje czasu, żeby się ułożyć. I jasne – nie da się zastąpić Amira, tak jak nie da się zastąpić żadnego kota. Każdy jest inny i każdy przynosi coś swojego.
Wasze przykłady pokazują, że to „nowe” przychodzi powoli, ale chcę wierzyć że przychodzi naprawdę –

Przyznam, że to dla nas ważny moment, bo właśnie dziś musimy podjąć decyzję, czy koty zostają z nami na stałe. Wasze słowa bardzo pomagają spojrzeć na to z większym spokojem i sercem.Wielkie Dzięki.

I jeszcze jedno pytanie, jeśli mogę – z czystej ciekawości i żeby dobrze się przygotować. Jak mniej więcej wyglądają miesięczne koszty utrzymania dwóch kotów? Mam na myśli podstawowe rzeczy: karmę, żwirek, profilaktykę u weterynarza itp. Chciałbym realnie ocenić, na co się piszę CZy to jest tak, że dwa koty to oznacza koszty jedenego x 2. ?? Czy to tak mimo wszystko nie wychodzi?

sebans

 
Posty: 5
Od: Czw paź 23, 2025 12:26

Post » Pt paź 31, 2025 18:49 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Witaj na forum!
Czytam wątek od wczoraj i zostaję. Będzie dobrze.
Dzisiaj o kosztach nie, dzisiaj nie, dzisiaj Halloween :strach: .
Yyyyy....
Pokażesz? :oops:
Najcieplej i najserdeczniej pozdrawiam
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19344
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt paź 31, 2025 18:58 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

sebans pisze:Może ktoś się z tego śmiać ale tamta więź była wyjątkowa, kosmiczna i metafizyczna :-)

Mój mąż śmierć ukochanego kota (wszystkie były ukochane, a każdy inaczej) przypłacił ciężką depresją. Bo właśnie tak postrzegał Dżygita jak Ty Amira. Wcale więc nie jest śmieszne to, co piszesz. Po prostu Cię rozumiemy. Rozumiemy i jednocześnie delikatnie namawiamy, żebyś dał szansę na miłość innym. Sam zobaczysz, że po jakimś czasie sam będziesz sie dziwił aktualnym watpliwosciom.
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9428
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt paź 31, 2025 20:40 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Co do kosztów - trudno to ocenić w konkretnych liczbach. Dwa zdrowe koty nie powodują jakichś wielkich ubytków w budżecie. Oczywiście, można wydać bardzo dużo nawet na jednego kota, kupując rzeczy niepotrzebne, ale to przecież wiesz. Czy dwa koty to większy wydatek? Moim zdaniem - niewiele większy, bo różnica w ilosci jedzenia nie jest zbyt duża. Czasem jest nawet praktycznie, bo coś, czym jeden kot wzgardzi, bardzo smakuje drugiemu, więc mniej zostaje.
A korzyść z posiadania dwóch kotów jest spora, szczególnie kiedy są to młode kotki, potrzebujące towarzystwa do zabawy. Jeden kociak ma tylko Was i od Was domaga się kontaktu, zabawy, której zawsze mu mało. A dwa kociaki po prostu bawią się razem, nie wymagają ciągłej uwagi z Waszej strony. Zysk z faktu, ze można bardziej dysponować własnym czasem jest niewymierny, ale też się liczy :D
Trzymam kciuki za Waszę decyzję! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70866
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 01, 2025 0:47 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

Ja też trzymam kciuki za decyzję :ok: Pewnie już podjęta, ale i tak napiszę - pomyśl sobie ze możesz tym dwom małym istotkom podarować fajne życie, szczęśliwe i spokojne. Mi w podjęciu decyzji pomógł mój partner, który stwierdził " bierzemy", bo ja pewnie do dziś bym się zastanawiała czy jestem już gotowa. Czasem los po prostu stawia nam koty na drodze i już :)

Silverblue

 
Posty: 6322
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 02, 2025 21:56 Re: Czy powinienem adoptować te dwa koty? – potrzebuję porad

sebans pisze:I jeszcze jedno pytanie, jeśli mogę – z czystej ciekawości i żeby dobrze się przygotować. Jak mniej więcej wyglądają miesięczne koszty utrzymania dwóch kotów? Mam na myśli podstawowe rzeczy: karmę, żwirek, profilaktykę u weterynarza itp. Chciałbym realnie ocenić, na co się piszę CZy to jest tak, że dwa koty to oznacza koszty jedenego x 2. ?? Czy to tak mimo wszystko nie wychodzi?


a czym karmisz?
bo od tego zazwyczaj zależą koszty jedzenia, żwiru i weta. Uogólniając, no bo nie wiem czy masz średnio zdrowe koty czy nie.
ale zazwyczaj
Im tańsza karma tym więcej schodzi żwiru i częsciej odwiedzasz weta, czyli wychodzi drożej.
Im lepsze jedzenie, tym mniej schodzi żwiru i rzadziej u weta., czyli taniej.

2 koty kosztują 2 razy tyle co jeden kot 8) uśredniając.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29147
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asmazu, Richardblame i 30 gości